Odpowiedź: Republika Francuska. Piąta. Posiada bowiem pakiety kontrolne w Electricite de France i GDF Suez.
EDF kontroluje British Energy, Vero (Austria), Edison SpA (Włochy), BE Zrt (Węgry), EDF Iberica, Rybnik, Elektrociepłownię Kraków oraz posiada 45% w EnBW i wiele innych spółek.
GDF Suez - kontroluje Electrabel (Belgia), Tractebel Energia (Brazylia) i Połaniec.
A dziś czytamy o GDF Suez:
Oto początek depeszy Reuters:
"GDF Suez, drugi pod względem wielkości koncern użyteczności publicznej w Europie, przejmie kontrolę nad mniejszym brytyjskim rywalem, International Power, tworząc największego na świecie pod względem przychodów producenta energii.
Akcjonariusze International Power otrzymają po sfinalizowaniu transakcji specjalną dywidendę za zrzeczenie się kontroli nad spółką w wysokości 92 pensów, czyli w sumie 1,4 miliarda funtów (2,2 miliarda dolarów). To suma z górnego przedziału przewidywań analityków.
Transakcja kończy miesiące spekulacji, które powstały, gdy pierwotne rozmowy zostały przerwane na początku tego roku.
GDF, który połączy swój dział GDF Suez Energy International z International Power, planuje również “udział” w zamian za nowe akcje, ale to, jaką formę przyjmie ta operacja i jaka będzie jej wartość, pozostaje niejasne".
Potrzeba dyskusji o własności elektroenergetyki, co naprawdę oznacza prywatyzacja w tym sektorze. W Polsce oznacza przekazanie kontroli przez państwo polskie na rzecz innych państw. RP za pozyskane w ten sposób pieniądze kupuje spokój obywateli.
Paweł Szałamacha
Poznaniak, czasowo od szeregu lat w Warszawie. Wiceminister skarbu w rządzie PIS. Prawnik z wykształcenia, publicysta. W latach 2008-2011 prezes Instytutu Sobieskiego.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka