Niski kurs franka szwajcarskiego to ulga dla osób, które mają kredyt w tej walucie. Fot. Pixabay
Niski kurs franka szwajcarskiego to ulga dla osób, które mają kredyt w tej walucie. Fot. Pixabay
Finanse osobiste Finanse osobiste
565
BLOG

Kurs franka szwajcarskiego sprzyja kredytobiorcom

Finanse osobiste Finanse osobiste Kredyty Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Spadek kursu franka szwajcarskiego sprawił, że raty kredytów hipotecznych w tej walucie zmniejszyły się w ostatnich miesiącach nawet o kilkaset złotych. Jeśli złoty będzie się dalej umacniał, to sytuacja wielu kredytobiorców znacząco się poprawi, mimo braku obiecanej ustawy regulującej kwestię spłaty kredytów walutowych.

Na początku bieżącego roku za jednego franka szwajcarskiego musieliśmy płacić blisko 4,10 zł. To cena, która wielu kredytobiorcom spędzała sen z powiek i sprawiała, że domowy budżet był bardzo nadwyrężony. Trzeba pamiętać, że była to cena według kursu NBP. Kupując franki na spłatę raty w kantorze lub w banku musieliśmy zapłacić jeszcze więcej.

Zobacz też: Jak tanio wymienić walutę?

Wysokość raty i kapitał kredytu zależą od kursu waluty obcej

Kurs waluty wpływa zarówno na wysokość miesięcznej raty, jak i na całkowitą kwotę zadłużenia pozostałą do spłaty. Kredytobiorcy, którzy mają do spłaty ratę w wysokości 250 franków szwajcarskich, musieli w tym okresie przeznaczyć na nią 1 025 zł. W przypadku raty na poziomie 350 franków potrzeba było 1 435 zł, a rata w wysokości 500 franków, to konieczność wygospodarowania z domowego budżetu aż 2 050 zł miesięcznie.

Zadłużenie w wysokości 50 tys. franków to 205 tys. zł do zwrotu w przeliczeniu na złote. Saldo zadłużenia na poziomie 100 tys. franków oznaczało, że do spłaty pozostało kredytobiorcy 410 tys. złotych. W zależności od okresu, w którym został zaciągnięty kredyt, początkowej wartości nieruchomości oraz udziału środków własnych może to oznaczać, że zadłużenie przewyższa aktualną wartość zabezpieczenia mimo regularnych spłat rat. To natomiast sprawia, że refinansowanie takiego kredytu lub sprzedaż nieruchomości obciążonej hipoteką stają się niemożliwe. W najtrudniejszej sytuacji są osoby, które zaciągały kredyt po rekordowo niskich kursach w 2007 czy 2008 roku.

Mocniejszy złoty pomaga kredytobiorcom

Mimo że w Sejmie jest kilka projektów ustaw, których celem jest pomoc osobom zadłużonym w walutach obcych, to prace nad nimi idą bardzo wolno (Zobacz: Jak obecnie wygląda sytuacja frankowiczów?). Na szczęście ulgę kredytobiorcom, przyniósł rynek i różne wydarzenia, które mają wpływ na kształtowanie się cen walut i umocnienie się złotego.

Na początku sierpnia kurs franka szwajcarskiego spadł do poziomu, który po raz ostatni był notowany w pierwszych dniach 2015 roku. Według kursu NBP za jednostkę waluty musieliśmy zapłacić 3,69 zł, czyli ponad 40 groszy mniej niż w styczniu i blisko 20 groszy mniej niż miesiąc wcześniej. Oznacza to, że w ciągu ośmiu ostatnich miesięcy raty kredytu z wcześniejszego przykładu spadły odpowiednio o 102,50 zł w przypadku raty w wysokości 250 franków, 143,50 zł dla raty w kwocie 350 franków i aż 205 zł dla raty na poziomie 500 franków. Osoby, które w tym czasie dysponowały większą kwotą i zdecydowały się na zakup waluty na kilka najbliższych rat, mogły zyskać jeszcze więcej.

Obecnie kurs franka szwajcarskiego jest nieco wyższy niż, ale ciągle utrzymuje się na rekordowo niskich poziomach. Wielu kredytobiorców z nadzieją patrzy na kolejne notowania i salda swoich rachunków kredytowych. 100 tys. franków zadłużenia to obecnie 371 tys. złotych, czyli blisko 40 tys. zł mniej niż na początku tego roku.

Zobacz też: Frankowicze wygrywają z bankami

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Blog o finansach osobistych prowadzony przez zespół Salon24. Tematyka: finanse osobiste, budżet domowy, oszczędzanie, podatki, emerytura. Zapraszamy też na stronę tematu Oszczędzanie na przyszłość.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Gospodarka