Złodziej tożsamości, który wejdzie w posiadanie naszych danych osobowych, może na ich podstawie wziąć kredyt lub zaciągnąć inne zobowiązania. W tym celu nie musi się nawet posługiwać naszym dowodem osobistym. Wystarczy mu skan dokumentów lub ich kserokopia.
Konieczność zgłoszenia na policji i wyrobienia nowego dokumentu, to najmniejsze z problemów, jakie mogą nas spotkać po utracie dowodu osobistego. Największym niebezpieczeństwem będzie przejęcie przez złodzieja naszej tożsamości. W obecnych czasach, aby założyć konto w banku, a później zaciągnąć kredyt, będzie on potrzebował jedynie dostępu do internetu. Osoba posiadająca nasz dowód osobisty (lub nawet samą jego kopię), jest w stanie zaciągnąć na nasze konto różne zobowiązania.
Czy firmy mogą nas prosić o ksero dowodu osobistego?
Musimy mieć świadomość, że fizyczna kradzież dowodu osobistego nie jest już niezbędna, aby wejść w posiadanie czyichś danych. Wystarczy zdobyć skan lub kserokopię dokumentu. Warto więc zastanowić się, gdy gdziekolwiek poproszą nas o zostawienie dowodu osobistego lub jego kopii. O ksero dowodu nie powinien nas prosić ani operator telefoniczny, ani dostawca energii. Nigdy nie mamy pewności, w jaki sposób firma przechowuje nasze dane. Nie możemy też być pewni co do uczciwości jej pracowników.
Dowody osobiste często kserowane są również w bankach. Czasami wymaga tego procedura np. związana z przyznaniem kredytu. Nie powinniśmy się jednak godzić na ksero w przypadku każdego, typowego zlecenia, jakie składamy. A jeśli już wysyłamy skan dowodu do banku (np. w celu aktualizacji danych), nie powinniśmy tego robić na ogólny adres e-mail, pod który może być podpięta spora liczba pracowników.
W przypadku, gdy zawieramy umowę i dana firma wymaga od nas skserowania dowodu osobistego, warto na kopii nanieść swój podpis, informację, w jakim celu została wykonana i datę zawarcia transakcji. Warto również ustalić, czy wszystkie dane, które znajdują się na dokumencie, są niezbędne do realizacji usługi. Według ustawy o ochronie danych osobowych przedsiębiorcy mogą przetwarzać i przechowywać tylko te dane, które stanowią ścisły związek z celem, dla którego zostały zebrane. Gdy do naszej identyfikacji wystarczy imię, nazwisko, data urodzenia i numeru PESEL możemy zamazać zdjęcie, skan podpisu i adres zameldowania. Obie strony mogą wspólnie ustalić, że dane, których umowa nie obejmuje, będą nieczytelne.
Nie wolno zostawiać dowodu w zastaw
Pod żadnym pozorem nie powinniśmy pozostawiać naszego dowodu w zastaw w hotelach, bibliotekach lub wypożyczalniach aut albo sprzętu sportowego. Tym bardziej, że takie działania są bezprawne. Zgodnie z ustawą z 6 sierpnia 2010 roku o dowodach osobistych żadna firma nie może wymagać od swoich klientów oddawania dowodu osobistego.
Czy ktoś może wziąć chwilówkę na nasz dowód osobisty?
Oszust, który chce wyłudzić pożyczkę, może złożyć wniosek o jej przyznanie za pośrednictwem internetu. Najpierw zakłada konto bankowe, które będzie potrzebne do zawarcia umowy o pożyczkę. Oczywiście używa do tego naszego dowodu osobistego, a umowę o prowadzenie rachunku podpisuje za pośrednictwem firmy kurierskiej, której pracownicy nie zawsze należycie sprawdzają przekazywane dokumenty.
Później wystarczy, że wnioskując o pożyczkę poda nasze dane osobowe oraz numer dowodu osobistego, a następnie potwierdzi je przelewem z założonego na nas rachunku bankowego. W ten sposób firma pożyczkowa otrzymuje dane wnioskodawcy i weryfikuje je z tymi podanymi w czasie rejestracji.
Gdy stracimy dowód osobisty, powinniśmy niezwłocznie go zastrzec. Są również sposoby, aby monitorować, czy ktoś nie stara się wziąć kredytu na nasze konto - o tym napiszę w jednym z następnych postów.
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Gospodarka