Nie zadaję pytania CZY, a KIEDY?. Moim zdaniem już na wiosnę przekonają się, że zostali oszukani. Nie wszyscy będą się do tego przyznawać, bo to wstyd się przyznać do tego, że z taką łatwością zostali oszukani. Niezadowolonych będzie coraz więcej i moim zdaniem najpóźniej w maju, lub czerwcu zaczną się protesty.
JESZCZE SIĘ TAKI NIE NARODZIŁ CO BY WSZYSTKIM DOGODZIŁ. Jeśli lewacy zaczną się cieszyć, że prawnie będą mogli zakładać małżeństwa jedno-płciowe, konserwatystom nie będzie się to podobać.
Wszyscy słyszeli wypowiedź Hołowni - KONIEC Z ROZDAWNICTWEM, ale Lewica tego nie zaakceptuje.
Rząd chaosu i różnorodności zacznie się coraz mniej podobać, również tym, którzy przyczynili się do jego powstania.
Wiem, że mam rację. Domyślam się, że protesty przeciwko takiemu rządowi zaczną się na wiosnę.
Inne tematy w dziale Polityka