Dzisiaj jest rocznica zatonięcia kajzerowskiego krążownika Magdeburg w szkierach wyspy Odensholm gdzie 25 sierpnia 1914 roku po wejściu na skały został ostrzelany przez okręty rosyjskie i następnie wysadzony w powietrze przez własną załogę. Część ofiar tej potyczki z początków I wojny światowej jest pochowana w Gdańsku i właśnie pod pretekstem uczczenia tych ofiar w sierpniu 1939 roku przybył do Gdańska, pancernik
Schleswig Holstein - wysłannik piekieł
Żeby nie było nieporozumień, Niemcy do dzisiaj posiadają okręt wojenny o tej wdzięcznej nazwie:
https://www.marinetraffic.com/en/photos/of/ships/shipid:130436/shipname:SCHLESWIG%20HOLSTEIN?order=date_uploaded
ale to nie ten, ten jeszcze czeka na swoja historyczną chwilę.
A historię z tego wynikającą opisałem 26 sierpnia 2019 roku gdzie w komentarzach znalazłem taki cytat z siebie:
To jest jednocześnie [...] rocznica aresztowania przez władze gdańskie, kapitana Tadeusza Ziółkowskiego, szefa pilotów Freie Stadt Danzig. To jest opowieść o człowieku, który usiłował powstrzymać drugą wojnę światową, tak jak mógł, tak jak potrafił, za co Niemcy go rozstrzelali.
Jakoś tak tytuł niedawnej notki jednego z redakcyjnych wyrobników Salonu wydał mi się dziwnie znajomy...
Mniejsza, dzisiaj jest kolejna rocznica zatonięcia krążownika MAGDEBURG:
https://www.salon24.pl/u/brun/979889,schleswig-holstein-wyslannik-piekiel
Inne tematy w dziale Społeczeństwo