Próba zamachu, pewnie generalna.
Dla Onetu, to że Donald Trump cudem tylko uniknął śmierci kiedy przeznaczona dla niego kula przeszła przez jego ucho i o milimetry chybiła głowę, kiedy zamachowca zabił z tej samej serii strzałów jedną osobę i ciężko ranił dwie, po czym natychmiast został zastrzelony przez Secret Service, to tylko próba zamachu.
Próba, nieudana, w sumie incydent.
Próba, na premierze pójdzie lepiej. To jest chore, to jest groźne, to jest liberalny matrix. Jeżeli coś z tym nie zrobimy to rozstrzelają nas wszystkich w ramach próby przed budową Nowego Lepszego Świata nasyconego gołąbkami pokoju w rodzaju tych, których wybierają ludzie z Jagodna.
Inne tematy w dziale Polityka