Media 4.01.2020, 22:35 TVP ERO Stało się: tuż przed sylwestrem ruszył kanał telewizji erotycznej. - Sodoma i gomora - syczał dziadek Łukaszka wertując program. - Mówcie co chcecie, ale za Gomułki byłoby to nie do pomyślenia - wtórowała babcia. - Tyle ludzie...
Obyczaje 29.12.2019, 22:56 Słodki półświatek Tata Łukaszka szedł przez miasto. Obejrzał się jeszcze raz na samochód, czy prawidłowo zaparkował. Poprawił szal i ruszył jedną z głównych ulic miasta. Kiedyś, dawno, dawno temu, kiedy Polską rządziły człowieki horroru, w tym...
Święta, rocznice 26.12.2019, 20:05 Test na polskie obywatelstwo Objedzeni Hiobowscy siedzieli przy stole i oglądali w telewizji jak Marnon-Zetyniuk śpiewająco prowadzi konkurs, w którym rolnicy skaczą na nartach. - Zjedzcie wreszcie tego śledzia w śmietanie - nalegała babcia. - Wiem, że mi się nie...
Humor 22.12.2019, 22:34 Lekarz na poczcie Stało się: babcia Łukaszka zasłabła. I to tuż przed świętami Bożego Narodzenia. - Boga nie ma - oponowała słabym głosem babcia leżąc na ławie w kuchni i wachlując się przepisem na karpia a la Hilary Minc. - Już jej lepiej -...
Literatura 21.12.2019, 21:42 Jako mąż i nie mąż Tata Łukaszka wolno jechał samochodem przez osiedle. Wolno z dwóch względów. Po pierwsze dlatego, że właśnie wyjechał z myjni i nie chciał ochlapać pojazdu przejeżdżając zbyt szybko przez jakąś kałuże. A po drugie musiał...
Humor 20.12.2019, 22:58 Ustawa dyscyplinująca kierowców autokarów Łukaszek miał jechać na wycieczkę szkolną. Autokarem. Tata zaprowadził go na miejsce zbiórki pod szkołę. Byli już tam i inni uczniowie i ich rodzice i kierowca i autokar i nawet policja sprawdzająca autokar. Brakowało tylko jednej...
Humor 14.12.2019, 22:47 Kiedy sędzia wpadnie na sędziego Dosłownie na oczach Hiobowskich doszło do wypadku drogowego. Na rogu ulic Stefana Michnika i Wacława Krzyżanowskiego samochód potrącił na przejściu pieszego. - Nie samochód - zaprotestował tata Łukaszka. - Kierowca samochodu. Uwaga...
Humor 10.12.2019, 20:54 Jak sprzedać każdą rzecz Pan Sitko był niezadowolony i to bardzo. A powodem było to, że jego żona, dozorczyni, oznajmiła, że wychodzi. - Wyjść nie mogę? - wyszła z siebie pani Sitko. - Jest mecz, kto mi poda piwo? - argumentował rzeczowo pan Sitko. -...