Ilość Polaków zamordowanych na Wołyniu zmniejsza się w zastraszającym tempie. Parę lat temu mówiło się o 120 tys zamordowanych, obecnie już tylko o 60 tysiącach. Jak tak dalej pójdzie to nic nie zostanie, żadnych grobów nie będzie, żadnych strat ludności. Straty ukrainskie są jednak stale zawyżane i niebawem przekroczą straty polskie.
Wtedy Ukraina powie, że nie było żadnego ludobójstwa Polaków, chyba że się doda słowa o ludobójstwie Ukraińców., czyli rachunek się wyrówna.
Podobna sytuacja występuje w Auschwitz, stale zaniżane są ilości pomordowanych przez niemców, obecnie jest to ok 700-800 tysięcy, ale tylko żydów, a jeszcze parę lat temu była mowa o 1200 tysiącach. Obecnie nie uwzględnia się już chyba zamordowanych tam Polaków, a trzeba pamiętać że do Auschwitz trafiali Polacy już w 1940. ilu tam zmarło z wycieńczenia? Oczywiście trzeba odliczyć pana Bartoszewskiego, który został zwolniony z Auschwitz ze względów zdrowotnych.
Inne tematy w dziale Rozmaitości