Okazuje się ze istnieje faul delikatny, tak sfaulował Portugalczyk Polaka na polu karnym i sędzia nie odgwizdał faulu, a więc i karnego dla Polski.. Sędziego drukarza poparł oczywiście polski specjalista od sędziowania,, a więc ekspert, Rafał Rostkowski, napisał że zawodnik z Polski wcale nie musiał się po tym faulu przewracać, a więc faulu nie było. Dla mnie jest to coś nowego, wg pana eksperta faul jest wtedy gdy zawodnikowi złamią nogę, albo obalą w inny brutalny sposób. Nie mam wątpliwości że gdyby Polak w ten sposób sfaulował przeciwnika faul byłby odgwizdany, nie byłby delikatny i byłby podyktowany karny.
Wcale się nie dziwię że polscy sędziowie nie są powoływani na mecze międzynarodowe, a wyjątkiem jednego, ale nawet jego polscy eksperci potrafią ostro skrytykować, np wtedy gdy nie uznał bramki niemcom, no bo jak tak można, nie uznać bramki niemcom???
To są nowe interpretacje mi nieznane bo jak są sędziowie liberalni w sądach, mogą być również na boisku. To jest nowa jakość która zniechęca do oglądania meczów. Gdy to jest w centrum boiska to pal licho, niech sobie interpretują, ale w polu karnym interpretacja powinna być jedna, faul, żółta kartka, karny..
Również faule taktyczne powinny być wymiecione żelazną miotłą, za każdy taki faul powinna być żółta kartka. Oczywiście może być faul przypadkowy, ale to jest ryzyko piłkarzy biorących sporo za kopanie piłki.
A w ogóle, po co Polsce reprezentacja jak jest niemiecka, landy w w RFN nie mają reprezentacji.
Inne tematy w dziale Sport
