Tak średnio licząc, 1 milion samochodów z wyższej półki, wartość jednego od 50-100 tys dolarów, kosztowałoby Niemcy ok 100 miliardów dolarów, może mniej bo liczyłoby się zużycie. Czy koncern BMW stać na taki wydatek? Czy stać ich na wykupienie tych samochodów i zaoferowanie gratyfikacji? Wątpię, ale od czego są drukarnie Euro zlokalizowane w Niemczech? Chyba zwiększą obroty druku waluty bo niemiecka technika dużo kosztuje.
Po volkswagenie jest to drugi koncern samochodowy z Niemiec, który spłaca się Ameryce za niemiecką arogancję. Tam nie ma zmiłuj, prawnicy w USA wyduszą każdy grosz z dłużnika - oszusta, w dodatku jeśli jest on z tak bogatego kraju. Wydaje mi się że cała ekspansja niemieckiego przemysłu opierała się i opiera na oszustwie. Propaganda niezawodności produktów niemieckiego przemysłu została tak rozdmuchana, że Niemcy rzeczywiście uwierzyli że są najlepsi a ich maszyny są niezawodne. Po takim krachu każdy największy nawet koncern by upadł. Dlaczego niemieckie koncerny nie upadają? Oto jest pytanie.
Inne tematy w dziale Technologie
