Europą znowu wstrząsnęły zamachy terrorystyczne, tym razem w Hiszpanii. pierwszy na La Rambla, głównej alei spacerowej Barcelony, wizytówki tego miasta. Był "udany", pod kołami busa zginęło 13 turystów, kilkudziesięciu ciężko rannych. kierowca zbiegł. Drugi zamach w jakiejś turystycznej mieścinie nie udał się, bus po rozjechaniu kilku pieszych wywrócił się. Zamachowców rozstrzelano, ale chyba tylko dlatego nie udało im się zbiec bo po wypadku musieli być ciężko ranni. W mediach nie ma ani słowa o sprawcach, chyba są rodowitymi Hiszpanami.
W tle jednak są uchodźcy, którzy masowo przybywają do Europy, czym się da i są godnie przez Europę przyjmowani, zapewnia im się stała pensje za nic nie robienie, ta pensja musi być jednak dosyć wysoka bo stać ich na dokupywanie uzbrojenia, materiałów wybuchowych, maczet itp. Jak ma się forsę, zapewnione godne utrzymanie bez wysiłku, bez konieczności pracowania, to w pustych łbach lęgną się robaczywe myśli, a tu się zgwałci jaką nastolatkę, kogoś się pchnie nożem, staruszka pobije bo nie chce kupić narkotyków, ukradnie się busa, kogoś na chodniku się rozjedzie. To jest codzienność miast Europy zachodniej.
W prasie jajogłowi z tytułami naukowymi rozprawiają jak skutecznie walczyć z terroryzmem bo to są panie dziejku samotne wilki, chorzy psychicznie, a zorganizowane grupy są pod kontrolą służb specjalnych, policji. Ani jeden się nie zająknie że najlepszą ochroną przez terrorystami jest nie wpuszczanie do państw ludzi znikąd, o nieudokumentowanej tożsamości, wydalanie podejrzanych, wieloletnie więzienie za sprawców przestępstw, zero tolerancji. Wszyscy wiedzą że to jest najlepsza droga do zapewnienia ładu, ale to lewakom nie trafia do czachy, jeszcze więcej imigrantów wołają i witają ich z otwartymi ramionami.
Uliczny terroryzm można już swobodnie zakwalifikować do niezbadanych sił przyrody. Uczeni tak swobodnie wypowiadający się o przyczynach terroryzmu i sposobach ich zwalczanie mają mało do powiedzenia gdy siły przyrody dają o sobie znać, tak jak w północnej Polsce, tysiące hektarów lasu położonych, setki domów zburzonych, dwie harcerki zginęły. a przecież mogły zginąć na La Rambla.
Ekolodzy już knują żeby zniszczony las pozostawić sam sobie, żeby się sam odrodził, jak to drzewiej bywało. To tak jakby wszystkie nauki przyrodnicze wyrzucić do kosza, cały dorobek badań naukowych, bo natura da radę przezwyciężyć kataklizmy. Najlepiej gdyby ludzkość wróciła do jaskiń, ziemianek, szałasów. To są marzenia tych pseudo naukowców, ekooszzołomów,, bandyterki ekologicznej. Chcieli by ludzkość cofnąć do czasów pierwotnych, ale pod warunkiem ze sami zachwaliliby wszystkie przywileje kasty wyższej, niczym bogowie Egiptu. Jest nadzieja dla ekoterrorystów, że afrykański import rzeczywiście cofnie ludzkość w rozwoju. Sorry, nie ludzkość tylko Europę bo Azja rozwija się w zawrotnym tempie. To kwestia paru dekad, a Europa ulegnie. Gorąco się robi, na dworze również gorąco, choć normalnie.
Inne tematy w dziale Polityka