Jaki jest dekalog lub abecadło poprawnościowej religii, kolejnej emanacji ideologicznej lewicowości, której korzeni możemy szukać w renesansie i oświeceniu, a która zajęła mocne pozycje w naszej cywilizacji wraz z Rewolucją Francuską?
Kulturyzm – nie mylić z kulturystyką. Przekonanie, że sztuka wyłączona jest z ocen moralnych. Jeśli ktoś obsika i obmaże kałem przydrożny krzyż, to należałoby go potępić i nawet ukarać. Jeśli jednak zapisze to na video, opublikuje na youtube i nazwie happeningiem, to nie tylko nie można go oceniać, lecz na odwrót państwo powinno finansować jego działalność. Według kulturyzmu artyści niezależnie od ich postawy moralnej są godni najwyższego szacunku i uznania. Są oni najbardziej cenionym źródłem ocen tego co się dzieje we współczesnym świecie. Jeśli aktor nadużywa alkoholu lub narkotyków, trzy razy się rozwiódł (jeszcze lepiej jeśli zdradza notorycznie swoją konkubinę z chłopcami), nie płaci alimentów itp. to taki artysta jest najlepszym przewodnikiem po meandrach życia małżeńskiego i rodzinnego. To najlepszy wzór do naśladowania dla młodzieży. Ponieważ poprawnościowa religia niszczy wszelkie autorytety i uznane przez tysiąclecia wartości, więc szuka nowych kapłanów oraz proroków dla swojej religii i najchętniej mianuje ich pośród reżyserów, aktorów, pisarzy lub dziennikarzy. Sztuka według kulturyzmu to przede wszystkim narzędzie buntu i prowokacji wobec opresyjnego społeczeństwa. Piękno, harmonia, wyrażenie uczuć nie są jakimś obowiązkowym elementem sztuki.
Indyferentyzm – wynika z dialogizmu i tolerantyzmu, a odnosi się do religii. Według indyferentyzmu wszystkie religie są tak samo prawdziwie, lub w wersji agresywnej indyferentyzmu, tak samo fałszywe. Nie można w stosunku do religii mówić o jakiejś prawdzie. Religię różnią się tylko zwyczajami i obrzędami. Nawet islam, który jednoznacznie pretenduje na wyłączne posiadanie prawdy i uznaje, iż można ją wprowadzać przemocą, indyferentyści próbują włączyć w tą teorię. Jako negatywna, nietolerancyjna religia jest jednak zazwyczaj ukazywane chrześcijaństwo. Chociaż ostatnio w GW i TP pojawiły się artykuły negatywnie oceniające islam, a nie jak dotąd islamizm. Być może jest to znak przejścia do bardziej agresywnej formy indyferentyzmu.
Kryminalizm – opiera się na przekonaniu, że człowiek nie ponosi odpowiedzialności za swoje czyny. Przestępców nie należy karać, lecz wyłącznie wychowywać. Przestępca jest ofiarą opresyjnego społeczeństwa, które nie stworzyło mu odpowiednich warunków do rozwoju i dlatego przestępca może być nawet większą ofiarą, godną litości i pomocy, niż osoba przez niego skrzywdzona. Pojęcie sprawiedliwości jest opresyjne, ponieważ nakazuje karać kryminalistę, który przez społeczeństwo, warunki kulturowe (opresyjna rodzina!) został zmuszony do popełnienia przestępstwa. Kryminalizm wynika z odrzucenia idei dobra i zła, prawdy i wolnej woli człowieka.
Mniejszyzm – przekonanie o tym, że mniejszość ma większe prawa niż większość. Ten dogmat wynika ze słusznego przekonania, że mniejszości powinny być chronione przed przemocą większości, jeśli tylko ich działanie nie jest niezgodne z prawem lub niemoralne. Jednak według mniejszyzmu każde działanie jakiejkolwiek mniejszości jest pozytywne z samej definicji. Większość powinna się dostosowywać do mniejszości, nawet jeśli oddziaływanie jakiejś mniejszości ma negatywny wpływ na całe społeczeństwo.
Multikulturyzm – ten dogmat twierdzi, że dowolne przemieszczanie i mieszanie kultur jest wielce pożyteczne. Wszystkie kultury i związane z nimi zwyczaje i przekonania są pozytywne tylko dlatego, że istnieją. Wyjątkiem jest cywilizacja chrześcijańska, która ma wiele elementów totalitarnych. Nie wiedzieć dlaczego według tego dogmatu każde zetknięcie się różnych kultur ma zachodzić pokojowo i wzbogacać wzajemnie obie strony – historia wielokrotnie pokazywała, że dzieje się często dokładnie odwrotnie. Wyznawcy poprawnościowej religii nie chcą przyjąć do wiadomości, że pierwszymi ofiarami multikulti są np. młodzi z Afryki lub Azji, którzy nie mogą się odnaleźć w obcym sobie kulturowo społeczeństwie zachodu i często się degenerują. W praktyce multikulturyzm prowadzi do niszczenia rodzimej kultury, a na dłuższą metę do polaryzacji i konfliktu. Multikulturyzm jest wrogi kulturze europejskiej, a szczególnie chrześcijańskiej.
Refudżyzm – nowy dogmat, który powstaje na naszych oczach. Wyłącza sprawę przyjmowania i traktowania emigrantów z jakichkolwiek zasad racjonalnych i prawnych. Uchodźcy to jacyś półbogowie, ikony poprawnościowej religii. Emigranci mają mieć wyjątkowe prawa niezależnie od ich zachowania i przyczyn emigracji. Emigranci to ludzie pozbawieni jakichkolwiek wad i przywar. Wcielone anioły. Podejrzewanie ich o jakkolwiek złe zamiary jest przestępstwem przeciw ludzkości. Refudżyzm jest oprócz afirmacji emigrantów przed wszystkim skierowany przeciw tym, którym przyjmowanie emigrantów się nie podoba. Przeciwnik refudżyzmu to faszysta, ksenofob, rasista itp. Refudżyzm niewątpliwie wypływa z multikulturyzmu, mniejszyzmu, dialogizmu i tolerantyzmu. To nowa ideologia, dlatego trudno ją jeszcze dobrze skatalogować, ale jest ona bez wątpienia zakorzeniona w typowo lewicowej manii „ratowania ludzkości”, tzn. zaangażowania się w obronę jakiś abstrakcyjnych osób, żyjących gdzieś za górami i lasami, iżby tylko zapomnieć o swoich samotnych rodzicach lub opuszczonej żonie i dzieciach. Jak powiedział Pan Kijowski, że nie ma czasu płacić alimentów, bo ratuje Polskę.
Filosemityzm – tak jak refudżyzm powstaje na naszych oczach, tak powoli znika podobny do niego filosemityzm, który nadawał szczególne i wyjątkowe prawa każdemu Żydowi. Żyd z definicji jest godzien najwyższego szacunku, nie można go krytykować, a w skrajnych przejawach filosemityzmu samo nazwanie kogoś Żydem, nawet bez jakiegokolwiek wartościowania, było bezwzględnie potępiane. Filosemityzm związany jest tzw. religią oświęcimską, albo „teologią po Auschwitz”, czyli ateizmem, negowaniem istnienia Boga na podstawie tego, co się działo w nazistowskich obozach śmierci.
Pacyfizm –powoli znika ten tak popularny w latach 70tych i 80tych dogmat. Jego wyznawcy odrzucali prawo na obronę przed agresją. Pacyfizm jest związany z odrzucaniem wartościowania moralnego i w związku z tym tak agresor, jak ofiara sprowadzani są do wspólnego mianownika (podobnie jak w kryminaliźmie).
Czy można podać jakąś ogólną definicję poprawnościowej religii? Analizując jej dogmaty, a jestem przekonany, że jeszcze nie wszystkie wyliczyłem, można zauważyć powtarzające się elementy: negacja istnienia niezmiennej prawdy i związana z tym negacja rozróżnienia dobra i zła, amoralność, negacja relacji człowieka ze Stwórcą, wrogość wobec chrześcijaństwa. Praktyczną konsekwencją jest wrogość wobec ludzkiego życia (prawie wszyscy wyznawcy poprawnościowej religii są gorącymi zwolennikami aborcji i eutanazji), rodziny i małżeństwa.
Jedna rzecz, o której warto pamiętać to to, że wyznawcy poprawnościowej religii nie są jakimiś potworami i wrogami rodzaju ludzkiego. Na odwrót, w większości oni chcą jak najlepiej, są idealistami, wierzą w dobro i chcą zmienić świat na lepsze. Problem leży w tym, co Jezus powiedział saduceuszom nie wierzącym w zmartwychwstanie: Jesteście w wielkim błędzie. Dobrym chęciami piekło jest wybrukowane. Po drugie złość zła polega na tym, że ono zawsze miesza się z dobrem. Zło wykorzystuje dobro do swoich celów. Jak mówi święty Ignacy z Loyoli anioł ciemności podsuwa człowiekowi najpierw dobre myśli, a potem miesza je ze złymi, by w końcu doprowadzić człowieka do upadku. Ewa nigdy by nie wzięła do ręki jabłka, jeśli byłoby robaczywe. Poprawnościowa religia jest herezją chrześcijaństwa. Wszystkie wspaniałe idee Rewolucji Francuskiej wzięły się z Ewangelii: równość, braterstwo, wolność. Poprawnościowa religia nie mogła powstać ani na podłożu hinduizmu, ani szyntoizmu, lecz tylko w katolickiej Francji. Zaczęło się od ideałów skończyło na gilotynie. Jak pomóc takim ludziom? Po pierwsze pokazać im, że ich poglądy są wierzeniami, że to ślepe dogmaty pozbawione racjonalności, a oparte wyłącznie na wątpliwych autorytetach i owczym pędzie.
br. Damian TJ. Urodzony 1968 Lublin, uczęszczał do liceum Zamoyskiego. Należał do związanego z „Solidarnością” Niezależnego Ruchu Harcerskiego, potem do podziemnego Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”. W 1987 wstąpił do nowicjatu Towarzystwa Jezusowego w Gdyni. Zakończył filozofię w Krakowie na Wydziale Filozoficznym TJ (specjalizacja „kultura, estetyka, mass-media, kino”). Praca dyplomowa u bp. Jana Chrapka. Od 1991 pracował w TVP, jako dziennikarz i producent. Przechodzi szkolenie telewizyjne w Kuangchi Program Service – Tajwan. W 1996 wyjechał na Syberię, gdzie organizuje Studio Telewizyjne „Kana” w Nowosybirsku. Korespondent TVP i Radia Watykańskiego. Pomaga w szkolenia dziennikarzy z Europy Wschodniej w „European Center for Communication and Culture” w Falenicy. W 1999 rozpoczyna studia podyplomowe w szkole filmowej w Moskwie. W tym samym roku składa śluby wieczyste. Studia kończy w 2004 filmem dyplomowym „Wybacz mi Siergiej”, który uzyskał liczne nagrody na międzynarodowych festiwalach http://www.forgivemesergei.com. Wyjeżdża do Kirgizji - praca charytatywna Kościoła Katolickiego (więzienia, domy inwalidów) i prowadzi Klub Filmowy przy Ambasadzie Watykanu w Biszkeku. W 2006 wyjeżdża na południe Kirgizji, pomaga przy zakładaniu nowych parafii w Dżalalabadzie i Oszu www.kyrgyzstan-sj.org . Buduje i kieruje Domem Rekolekcyjnym nad jeziorem Issyk Kul, gdzie co roku przebywa ponad 1000 dzieci (sieroty, inwalidzi, dzieci z ubogich rodzin, dzieci i młodzież katolicka, studenci muzułmańscy) www.issykcenter.kg . Zakłada Fundacje Charytatywną “Meerim Bulak – Źródło Miłosierdzia” i społeczną „Meerim nuru”. Kapelan więzienia - w tym zajęcia w grupie AA. 2012 w Pawłodarze (Kazachstan). 2012-13 w Domu rekolekcyjnym w Gdyni i w portalu Deon w Krakowie. 2013-14 w Moskwie – odpowiada za sprawy finansowe, prawne, organizacyjne i budowlane Instytutu Teologicznego św. Tomasza. Od 2014 pracuje w Radiu Watykańskim w Rzymie. Od IV 2016 pracuje w TVP przy przygotowaniu transmisji z ŚDM. Obecnie współpracuje z różnymi stacjami telewizyjnymi i redakcjami jako reżyser i dziennikarz. Pisze artykuły między innymi do „Poznaj Świat”, „Góry”, „Gość niedzielny” i „Opoka”. Od 2017 ekonom Apostolskiej Administratury w Kirgistanie, ekonom jezuitów w Kirgistanie, ekonom Fundacji "Meerim Nuru" i Centrum Dziecięcego nad j. Issyk-kul. Przewodnik wysokogórski: organizował wyprawy w Ałtaj, Sajany, Tuwę, Chakasję, na Bajkał, Zabajkale, Kamczatkę, Ałaj, Pamir i Tienszan, Półwysep Kolski. www.tienszan.jezuici.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo