Portal "wPolityce" publikuje zdjęcie księdza Sowy pijącego białe wino podczas meczu na Stadionie Narodowym. Zatem miało to miejsce podczas imprezy masowej. Według ustawy o imprezach masowych na tego typu imprezy można wnieść najwyżej alkohol do 3,5 promila, czyli najwyżej piwo, a wino zwykle przekracza kilkakrotnie tą zawartość alkoholu. Oprócz imprez o szczególnym zagrożeniu gdzie obowiązuje zakaz trunków całkowity.
Ksiądz Sowa był tam w towarzystwie jeszcze kilku osób z kieliszkami, których zawartość także nie wyglądała na sok jabłkowy.
Czy nasi celebryci są chronieni jakimś innym prawem niż zwykli obywatele?:
„Wniósł alkohol na mecz, zatrzymali go policjanci. Mężczyzna w trybie przyspieszonym stanął przed sądem.
Podczas poniedziałkowego meczu Pogoni Szczecin z Lechią Gdańsk, który rozgrywał się na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera, policjanci zatrzymali 37-latka, który wniósł alkohol na teren imprezy. Mężczyzna w trybie przyspieszonym stanął przed sądem. Przez najbliższe dwa lata 37-latek ma zakaz wstępu na mecze piłki nożnej z udziałem, zarówno Pogoni Szczecin, jak i reprezentacji Polski rozgrywanych na terenie Polski. Dodatkowo mężczyzna musi zapłacić grzywnę w wysokości dwóch tysięcy złotych. Facebook TVP3 Szczecin, 17 sierpnia, 2017.”
Lub inny przypadek:
„Sąd Rejonowy w Zamościu nie był łaskawy dla trzech mieszkańców Zamościa, którzy wpadli podczas spożywania alkoholu na jednym z meczów.(…) Sąd całą trójkę ukarał dwuletni zakaz wstępu na mecze piłki nożnej wszystkich polskich klubów sportowych na terenie RP oraz mecze piłki nożnej rozgrywanych przez polską kadrę narodową i polskie kluby sportowe poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz miesiąc ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cel społeczny w wymiarze 40 godzin.
Policja przypomina, że zgodnie z art. 56 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych każdemu, kto wbrew przepisom tej ustawy wnosi lub posiada na imprezie masowej napoje alkoholowe grozi kara ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 2000 złotych.”
Czekam na konsekwencje tego wydarzenia, które miało miejsce podczas zwycięskiego meczu naszej narodowej drużyny. Ksiądz Sowa, postać w Polsce znana a nawet autorytet dla wielu środowisk, po wydarzeniach, które wszyscy znamy, dostał polecenie od swojego biskupa by się jednak usunął z życia publicznego. Ale „duchowny” nie wytrzymał długo na marginesie życia publicznego.
Inne tematy w dziale Polityka