Skąd Budka już wie, że Komisja Weryfikacyjna niczego nie wyjaśni? :
„Ta komisja, która będzie pod przewodnictwem pana ministra Jakiego nie zabezpieczy Polaków w żadnym miejscu w Polsce przed dziką reprywatyzacją. Dlaczego? Dlatego, że nadal rząd PiS nie chce uchwalić dobrych przepisów, które pozwoliłyby zabezpieczyć Polaków”
Poseł mówi, że to nieudolność Ziobry sprawia, iż sprawy nie idą do przodu w zakresie dzikiej prywatyzacji. Zapomniał Budka, że ministrem sprawiedliwości był i problemu dzikiej prywatyzacji w ogóle nie zauważył. Tym bardziej nie może orzec czy się ministrowi Jakiemu uda czy nie. Ale Budka musi trąbić swoje. A ostatnie aresztowania największych rekinów zbójeckiego reprywatyzacyjnego procederu w stolicy jednak wskazują na aktywność wymiaru sprawiedliwości.
Z innej strony atakuje pani Prezydent Gronkiewicz - Walz, która po prostu nie chce się poddać przesłuchaniu przez Komisję Weryfikacyjną. Z góry nazwała Komisję Jakiego „bolszewicką” i odmówiła stawienia się przed nią. Pamiętamy, że pani prezydent brała niedawno na siebie odpowiedzialność za warszawskie reprywatyzacje ale dzisiaj się od tejże uchyla. Pogroziła nawet ministrowi sprawiedliwości:
„Niech on się boi za to co teraz robi. Ja się nie boję.”
Czego ma się bać pan minister Ziobro? - Pani Prezydent ta pogróżka nie brzmi dobrze w pani ustach. To jest właśnie bolszewicki lub mafijny język niedomówień i szantaży.
To na podstawie opinii Rzecznika Praw Obywatelskich uznała komisję weryfikacyjną za niekonstytucyjną. Pani prezydent stawia się jednak ponad prawem sama oceniając co jest zgodne z prawem z co nie.
„Nie czuję się winna afery reprywatyzacyjnej, dlatego że postępowałam zgodnie z prawem. Nie mam zamiaru stawiać się przed komisją weryfikacyjną, bo jest niekonstytucyjna - powiedziała w piątek prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.” „Trybunał Konstytucyjny jest „atrapą” - oceniła. Dlaczego nie chce opowiedzieć o swoim zgodnym z prawem działaniu przed komisją, nie wiadomo.
Co jest niekonstytucyjne?: "Przede wszystkim jest trójpodział władzy naruszony, dlatego że w komisji weryfikacyjnej jest się jednocześnie prokuratorem, sędzią i wykonawcą." To jest „taka typowa, bolszewicka komisja”.
Pani Gronkiewicz - Walz ma mniej odwagi niż inni przed nią, którzy bez ociągania, stawiali się przed komisjami sejmowymi. Dotyczy ona weryfikacji procesu przyznawania nieruchomości a nie odpowiedzialności karnej jednostek. O tym wszystkim jest okazja opowiedzieć.
Komisja Weryfikacyjna została powołana na mocy ustawy i ma na celu zbadanie zgodności z prawem decyzji administracyjnych ws. reprywatyzacji nieruchomości.
"Komisja będzie mogła np. utrzymać w mocy decyzję reprywatyzacyjną (uznać słuszność zwrotu nieruchomości) albo ją uchylić i podjąć decyzję merytoryczną, która pozwoli odebrać bezprawnie pozyskaną nieruchomość. Będzie też mogła uchylić decyzję reprywatyzacyjną i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi, który ją wydał, wraz z wiążącymi wskazaniami co do dalszego postępowania.
Komisja może też stwierdzić, że decyzja reprywatyzacyjna została wydana z naruszeniem prawa, jeśli wywołała nieodwracalne skutki prawne. W takiej sytuacji komisja będzie mogła nałożyć na osobę, która skorzystała na wydaniu decyzji reprywatyzacyjnej, obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia w wysokości odpowiadającej wartości bezprawnie przejętej nieruchomości.
Komisja może wstrzymywać postępowania innych organów, np. sądów oraz wpisywać w księgach wieczystych ostrzeżenia o toczącym się jej postępowaniu. Może też przyznawać od miasta Warszawy odszkodowania lub zadośćuczynienia lokatorom, jeśli nieprawidłowości reprywatyzacyjne spowodowały pogorszenie ich sytuacji materialnej. Od decyzji komisji przysługuje skarga do sądu administracyjnego.” (za "WPolityce")
Nie wiadomo zatem skąd się wzięło to oskarżenie o bolszewizm, skoro chodzi także o chrześcijańskie odkupienie win. Pani Prezydent dzięki właśnie swojemu przywiązaniu do wartości chrześcijańskich zdobyła zaufanie pewnej części wyborców. Teraz chodzi o prawdę, która dla chrześcijanina jest ważna. Chodzi o odpowiedź na pytania. Czego nie chce powiedzieć publicznie pani Prezydent Warszawy, co by nam wszystkim dało wiedzę o przyczynach i procesach jakie działy się w mieście a doprowadziły do krzywdy ludzkiej i naruszania prawa na tak wielką skalę? Czy nie chce by krzywdy zostały naprawione?
Pamiętam początki kariery publicznej pani Hanny Gronkiewicz - Walz, to była zupełnie inna osoba. Teraz jej nie rozpoznaję.
Inne tematy w dziale Polityka