Co musieli przeżywać uczniowie i wyznawcy Jezusa w dniu śmierci Boga? To dramat dla nas niewyobrażalny. My już wiemy, że Zmartwychwstał. Dla nich zatrzęsło się niebo i usuwała się spod nóg ziemia. Zimne zwątpienie przeniknęło dusze. Pustka nicości i tylko rozpacz była bezdenna. Dzień bez Boga - Wielka Sobota. Jedyny taki w roku liturgicznym, gdy nie jest odprawiana Msza Święta. Nie ma liturgii Przemienienia. Ale my już wiemy co będzie potem. Jutro...
My, Polacy, najlepiej rozumiemy czym jest Zmartwychwstawanie. Bośmy się podnosili wielokrotnie z niebytu polskości, bośmy powstawali z martwych by w końcu odnieść zwycięstwo. Wróciliśmy do siebie. Po Wielkopiątkowym misterium żalu Boga i wspomnieniu zaparcia się Piotra obchodzimy dzień radosny Poświęcenia Pokarmów. Na pamiątkę dnia bez Boga mamy dzień oczekiwania na cud. Strojny, spokojny świąteczny dzień.
Bronimy naszej wiary, która nas łączy i chroni, gdy wszystko inne zdaje się dzielić. Polityka, poglądy, status społeczny czy bogactwo dzielą nas. Ale wszyscy spotykamy się w jednej świątyni jako równi wobec Stwórcy i przypominamy sobie kim jesteśmy. Jesteśmy z Kościoła Piotra, któremu Chrystus wybaczył i uczynił go naszym przewodnikiem.
W tym samym czasie na ulicach Londynu, Rzymu czy Paryża - innowiercy padają na kolana i gną grzbiety przed swoim Bogiem w modlitwie - a mieszkańcy przechodząc obok czują się tam obco, choć u siebie, nie rozumiejąc tych demonstracji islamu - my w Polsce stale u siebie jesteśmy. W wielkopiątkowej homilii kapłan przypomniał gorzkie słowa świętego Franciszka - „Nie ma miłości dla miłości Boga”. To najważniejsze przesłanie jakie przyniósł nam Chrystus Zbawiciel - miłości Boga do jego stworzenia - jest często zapominane w powszednim dniu sporów. Często też jest zupełnie odrzucane. Dzisiaj dobija się do nas ponownie, staje się tak bardzo aktualne na ulicach miast serca Europy, gdzie obcy przybysze innego Boga wyznają a miejscowi tego swojego odrzucili, o swoim zapomnieli.
Otwierają się jednak groby i media próbują nawracać się na chrześcijańską europejskość. Telewizja Euronews przez cały Wielki Czwartek uczestniczyła w wydarzeniach religijnych towarzysząc Papieżowi Franciszkowi. W każdym kraju naszego kontynentu mogliśmy przez media uczestniczyć w Drodze Krzyżowej Wielkiego Piątku. Ofiary ataków terrorystycznych w Europie przypominają, że byli to ludzie ochrzczeni i domagają się godnego religijnego pochówku. Europa wraca do wiary na uroczystych pogrzebach ofiar poległych z ręki innowierców.
Zdjęcie: Jezioro Galilejskie, tam chodził Chrystus zanim zaczął być wszędzie.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo