Wydawało się, że niepokój w Europie powinien bardziej zająć umysły tych, którzy na co dzień na Salonie24 troszczą się o sprawy publiczne. Starczyła jednak jedna podwyżka uposażeń rządących, którym się słusznie należy, a już warczenie populistów wzięło górę nad zdrowym rozsądkiem.
Blogerstwo to nie jest zajęcie dochodowe, zabiera niekiedy sporo czasu ale daje dużo przyjemności. W tym czasie inni zarabiają pieniądze, często nie dosypiając po nocach. Działalność tych odpowiedzialnych za kraj jest stale wystawiona na widok publiczny i podlega nieustannej ocenie. Dla mnie osobiście jest zaskoczeniem, że Premier zarabia tak mało a Pani prezydentowa nie ma żadnych dochodów w czasie, gdy musi porzucić swój dotychczasowy zawód by reprezentować prezydencki dom.
Szał populizmu przeszedł przez fora i pogodził trolli z lewicą i prawicą, większych i mniejszych blogerów ustawił w jednym rzędzie, w zgodnym chórze. W zazdrości o dochody innych, czy też w misji sprawiedliwości społecznej, już nic ich nie dzieli. Niech władza żyje skromnie i siermiężnie jak reszta biednego ludu zza klawiatury. Znawcy tematu wiedzą, że na europejskie salony to ta podwyżka na szykowny strój dla Pani Premier to i tak nie dość.
Czas wystawić nos z domowego ogródka i spojrzeć nieco dalej. W Europie i w NATO mają miejsce wstrząsy ma my walczymy o jakieś bzdurne sprawy, pokazujące oderwanie od rzeczywistości wielu blogerów. Może trzeba wyjść na świeże powietrze, poczytać co się na szerokim świecie dzieje, porozmawiać z prawdziwymi ludźmi.
Mamy jakieś urojone problemy w czasie gdy Europa jest poważnie zagrożona. Wymaga to od nas wiedzy i mądrego osądu. Trzeba wyjść z zaścianka. Trzeba dostrzec lęki Francuzów, Niemców, Turków i Greków bo one też nas dotyczą.
Inne tematy w dziale Rozmaitości