Bardzo ciekawy tekst opisujcy dokonania Nowoczesnej i PO wydał pan europoseł Zbigniew Kuźmiuk. Oto obywatelski projekt ustawy o TK, pod którym KOD zebrał 100 tys. podpisów, został w sejmie zgodnie odrzucony przez Partię Petru oraz PO, natomiast posłowie innych ugrupowań poparli jego dalsze procedowanie.
Panowie, którzy szli ramię w ramię w wielotysięcznych marszach ku demokracji - odrzucili postulaty tego wielotysięcznego tłumu - który ich na swe dumne czoło wystawił. Na szczęście prawdziwy strażnik demokracji w Polsce, rządząca partia PiS, nie dopuściła do tego skandalu i będzie brała pod parlamentarną rozwagę postulaty opozycji pozaparlamentarnej.
Aktywny Kijowski przejmuje inicjatywę a leniwa opozycja totalitarna coraz bardziej się w sejmie marginalizuje, nie mając żadnych poważnych pomysłów ustawodawczych na rozwiązanie impasu wokół TK. Trudno uwierzyć bowiem, by prawdą było to co mówi Petru, że się z Kijowskim dogadali w sprawie odrzucenia projektu KODu, nie jest to Kijowskiemu na rękę. On buduje własną formację, co niepokoi naszą opozycję. Chwilami nawet obawiam się, że PiS mógłby już siąść z założonymi rękami i czekać aż zniszczenie oponentów samo się dokona. A poseł Petru nie powinien nawet udzielać wywiadów, skoro nie wie co się w sejmie dzieje i nad czym się tam debatuje, wygląda on jak biedny zaczadzony człowiek albo pod wpływem leków, które nie sprzyjają jego rozwadze i koncentracji.
Cały czas wprawia mnie w podziw i zdumienie nieustające zaufanie elektoratu PO i Nowoczesnej, który jest tak poniewierany przez posłów tej partii - czyżby zbiorowy syndrom sztokholmski? Skoro jednak Schetyna obiecuje, że odnowiona PO "zdecydowanie zakręci ciepłą wodę w kranie" - to może zimny prysznic ludzi otrzeźwi.
Inne tematy w dziale Polityka