Rzepliński mi podpadł, kim naprawdę jest ten człowiek?
Jeszcze wczoraj, po rozmowie Rzeplińskiego z Żakowskim wydawało się, że podobnie jak w Szkle Kontaktowym, mamy do czynienia z gadaniną dwóch dziadków co czarno widzą cały świat, gdzie lepiej to już było a będzie coraz gorzej.
Dzisiaj jednak świat się otworzył na nowe rewelacje i upadł cały mit niezależności i suwerenności decyzji podejmowanych przez polski Trybunał Konstytucyjny. Bieżąca współpraca z Komisją Europejską za plecami polskich władz, w sposób skryty, poza demokratyczny, poza parlamentarny. Współpraca ze strukturą zewnętrzną i nie demokratyczną musi budzić poważne obawy o stan wiarygodności naszego TK. Kogo on właściwie i tak naprawdę reprezentuje? Czy Rzeplinski z Timmermansem reżyserują konflikt w Polsce?
Fakt, że instytucje UE popadają w coraz większe rozchwianie i degenerację, staje się coraz bardziej oczywisty. Mamy do czynienia z wrogim spiskowaniem przeciwko państwu członkowskiemu. Nie jesteśmy jedyną "czarną owcą" w Unii, są pogróżki także w stosunku do Austrii. Aż nie wydaje się absurdalną myśl i coraz bardziej wydaje się możliwe, że niejawne postępowania komisarzy KE mogą zmienić wynik wyborów w tym kraju. Szykuą się kolene kraje "winowajców". Juncker postraszył właśnie bolesnym Brexitem "dezerterów" z Unii. Niedługo odezwie się Francja.
To już nie jest polski Trybunał, to jest jakieś obce ciało i sam fakt ujawnienia jego zależności i współdziałania, bo to jest nawet coś więcej niż współpraca, świadczy o zamachu na naszą suwerenność polityczną. Obawiam się również tego, że wyciek owych informacji o tym zgodnym działaniu, jest także formą świadomego zaostrzania konfliktu. Może właśnie mieliśmy się tego dowiedzieć.
Nie wiem co praworządny kraj powinien uczynić z takim przypadkiem nielojalności, którą ludzie myślący prościej i jaśniej mogliby nazwać zdradą swojego państwa.
Inne tematy w dziale Polityka