Partisan gardening Partisan gardening
1165
BLOG

Bill Clinton : heute, "Ich bin ein Berliner!"

Partisan gardening Partisan gardening Polityka Obserwuj notkę 36

 

    Tak należy rozumieć wypowiedź Billa na temat Polski i Węgier. Półtora roku temu to było zapewne  - "Je suis Charlie Hebdo", bo taki jest poziom polityki uprawianej na hasłach a w oderwaniu od rzeczywistości. Jak doniosły mi paryskie wróble, Marsz Elit politycznych solidaryzujący się z Charlie Hebdo był w Paryżu niemal niezauważony - ot, jeszcze jedna heca oligarchów polityki. Dzisiaj nie ustają protesty przeciw rządom Hollanda.

    Ale od tego czasu w Europie zaszły poważne zmiany i rozczarowanie do polityki Berlina jest powszechne także w samych Niemczech. Do tego stopnia, że nawet tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji Niemcy powszechnie oceniają jako wyraz niechęci innych krajów do obecnej polityki swego rządu i oskarżają Merkel o izolowanie Niemiec w Europie. Oczywiscie z przeciwnych powodów niż te z jakich my i Węgrzy jesteśmy przez Billa strofowani. Niemcy tak samo mają dość kryzysu uchodźców i wtrącania się ich rządu w sprawy innych państw. W najbliższą niedzielę zadecydują w tej sprawie Austriacy i najprawdopodobniej wybiorą na prezydenta "skrajnego prawicowca i 
nacjonalistę", który zamyka granice przed falą ludzką z południa.

    Mają kłopot nasi rodacy zza oceanu. Dawno nie było tak szkodliwej wypowiedzi amerykańskiego polityka jak ta aktualna eksprezydenta Billa Clintona. Mają oni dzisiaj wybór niemal jak między dzumą a cholerą. Trumpa Europa nie znosi ale wtrącanie się męża kandydatki do Białego Domu w sprawy naszego kontynentu pokazuje tylko tyle, że rozeznanie w tutejszych nastrojach jest na poziomie rządowych tub propagandowych, którym tutaj już nikt tak naprawdę nie wierzy. 

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka