Partisan gardening Partisan gardening
328
BLOG

Niemcy wpadli do własnego szamba

Partisan gardening Partisan gardening Kultura Obserwuj notkę 6

 Niestety, łagodniej nie da się tego nazwać i żadne eufemizmy nie pomogą by oddać niemiecką intelektualną rzeczywistość  po emisji programu Jana Boehmermanna. Prezydent Turcji Erdogan oskarżył niemieckiego satyryka o potwarz i domaga się ukarania go przez niemiecki sąd. Decyzja o wszczęciu procesu  zależy od niemieckich władz. 

   W mediach wrze a sprawa nie schodzi z nagłówków gazet. Wszyscy bronią wolności słowa w Niemczech, prawa do wolności sztuki satyrycznej oraz nieingerencji ze strony "tureckiego dyktatora" w wewnętrzne sprawy demokratycznego kraju. Jan Boehmermann ma już ochronę policyjną  przez całą dobę, gdyż turecka mniejszość stanowi bez mała parę dobrych milionów a do oskarżenia dołączają się setki prywatnych osób.
   
   Telewizja ZDF właśnie wycofała się  z nadawania programu Jana B. oraz usunęła ze swoich zbiorów obraźliwe dzieło satyryczne. Niemcy jednak skarżą się w związku z tym faktem na cenzurę polityczną i koniec niezależności mediów.

   Kanclerz Merkel jest w kłopocie. Prawo niemieckie uznaje za karalne zniesławianie cudzoziemców. Jeśli jednak ulegnie ona naciskom Erdogana duma niemiecka zostanie upokorzona i tego wyborcy jej nie podarują. Jeśli jednak tego nie zrobi, napięcie a nawet już kryzys z Ankarą wzrośnie i umowa w sprawie powstrzymania uchodźców może stanąć pod znakiem zapytania.
 
  "Wiersz" Jana B. to nie jest język Goethego, Heinego, Manna czy Hessego. To turpizm pospolity - kult brzydoty - dominujący współcześnie w fekalistyczno - rynsztokowej antyestetyce, która bawi współczesną inteligencję niemiecką. I to właśnie o ten wymiar sztuki walczą Niemcy jak o niepodległość - tego bronią politycy, 

sędziowie, dziennikarze, elity intelektualne i prawnicy. Aby przypomnieć wartości, których bronią, wspomnijmy owo dzieło literatury satyrycznej powstałe w dojrzałej demokracji narodu niemieckiego.

Chyba nikogo nie dziwi, że Erdogan, wybawca Niemiec, nie chce mieć nic wspólnego z niemieckim szambem.

Jan Böhmermann

  "Głupi, tchórzliwy i pełen kompleksów

Taki jest prezydent Erdogan

Jego prącie cuchnie kebabem

Nawet świńska bździna lepiej pachnie

Jest mężczyzną, który bije kobiety

I przy tym nosi plastikowe maski

Najchętniej lubi jebać kozy

I uciskać mniejszości

Kopać Kurdów i bić chrześcijan

A przy tym ogląda dziecięce porno

A nawet nocą zamiast spania

To sto owiec bierze mu się do ssania

Tak więc Erdogan w pełnej krasie

Jest prezydentem o małym kutasie

Każdy Turek dziś obwieszcza

Wór Erdogana ma rozmiar kleszcza

Wie to dziś już cały kraj

Że prezydent Erdogan to gej

Perwersyjny, zawszony i pedofil

Taki Recep Fritzl Priklopil

Łeb i wór to on ma pusty

Na imprezach król rozpusty

Rucha póki fiut go nie piecze

Oto Recep Erodgan, prezydent Turcji" ( za portalem "wPolityce")

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Kultura