Wielkim zaskoczeniem musi być dla zwolenników Zandberga przyłączenie się tej partii do protestu przeciw niepublikowaniu pism TK. Dotychczas wydawali się nową siłą, popularną w świecie młodych lewicujących naukowców, którzy szukają dla siebie miejsca w polityce. Niestety.
Nie wystarczy odganianie od siebie polityków PO aby przykryć smutną prawdę i uratować cnotę. "Razem" poparło dotychczasowy establishment i zabezpieczającą jego interesy oligarchię - bo kimże jest sędzia Rzepliński jak nie człowiekiem PO?
To przecież oni razem psuli TK, pisali orzeczenia, zaprzeczali sędziowskiej niezależności i zawłaszczali stanowiska sędziowskie dla siebie! TK samo siebie skompromitowało. "Razem" broni tego co było złe popadając w paradoks własną ideą.
Być może partia "Razem" chciała skorzystać z darmowej reklamy w medialnych newsach? Na terenie krajowym to się im nawet udało ale, minionego już, poziomu zainteresowania KOD em nie osiągną. Żadne zagraniczne medium nas nie pokazuje ani o nas nie pisze; trzeba zajrzeć za granicę by zobaczyć czym żyje dzisiaj Europa i świat. A tam sytuacja nie jest wesoła. Snowden już nie jest bohaterem antyamerykańskich mediów i wolnego słowa ale rosyjskim agentem działającym od 2006 w Genewie, jak podaje niemiecki wywiad.
Zachodnie gazety zamilkły od przedwczoraj na temat Polski i nikt "majdanu" pod kancelarią premier nie pokazuje. Nikt też nie chce naszych "młodych wilków" gdy sytuacja w Europie staje się naprawdę poważna. Majdanu nie zbuduje także Schetyna. Do tego potrzeba powszechnego moralnego ducha protestu zwykłych, upokorzonych zgotowanym im losem, ludzi.
Konflikt z Polską nie jest potrzebny nawet pyskatej niemieckiej prasie, która tak bardzo zwalczała Kaczyńskiego. Teraz Macedonia oskarża Zachód, że pozostawił ją bezbronną wobec uchodżców. Wszyscy piszą o rozwoju dzihaddyzmu w krajach zachodu i na społeczeństwa pada blady strach.
Śmieszny jest bunt naszych elit, śmieszny ale gorzki w skutkach. Spowoduje wewnętrzny impas, który dodatkowo osłabi wewnętrznie Polskę. Bunt elit spowoduje jedynie większą wzajemną niechęć. Konsolidację mas ludzkich przeciw "lumpiarstwu" i zwykłej hucpie. Bowiem poza biznesowym i administracyjnym centrum Warszawy jest cała Polska, która ma poważne problemy i trudy życia. To sól polskiej ziemi, która ze zgrozą patrzy na zabawę zapałkami przez rozkapryszone i oderwane od rzeczywistości dzieciaki.
Inne tematy w dziale Polityka