Czy to właśnie Kukiz przyniesie oczekiwaną zmianę?
Wszyscy, zaangażowani w polityczny spór pomiędzy PO i PiS Polacy, oczekują, że coś da się z sukcesu Kukizowego uszczknąć dla swojej formacji. Dla swojego kandydata na prezydenta.
Rozważają co teraz Kukiz powinien uczynić aby wesprzeć którąś ze stron sporu. Lub też czym uwieść Kukizowy elektorat. Jednak dla Kukiza i jego wyborców zaczyna się zupełnie osobna historia, którą oni także pojmują jako swój czas, czas zmian, na które wpłyną. To oni będą ważyć wydarzenia w kraju. Ich zatem celem powinno być osłabianie całej klasy politycznej, by dla siebie ugrać jak najwięcej, z myślą o nadchodzących wyborach parlamentarnych. Skoro stali się języczkiem u wagi - zdobycie przy tej okazji jak najwięcej obietnic, pokazywanie swojej ważności politycznej w mediach, prowokowanie do reakcji na postulaty.
Wchodząc w ich buty trzeba zrozumieć, że mamy do czynienia z co najmniej 20% aktywnego młodego elektoratu, dla którego toczący się spór polityczny nie znalazł właściwego miejsca. Dla nich ten spór jest obcy i dotychczas nie dawał szans na usłyszenie głosu młodych. Ten spór spowodował hermetyczność sceny politycznej. Teraz to się zmienia.
Pojawienie się partii Kukiza może poważnie odmienić układ sił na scenie politycznej w Polsce. Mamy do czynienia z ruchem ideowym, umocowanym w postawie protestu moralnego i w przekonaniu, że rządzący oszukują, a także, że język polityki i przedmioty sporu często są obraźliwe dla wyborców. Natomiast nowi, oddolnie wybierani, a nie według partyjnych list warszawskich szefów, reprezentanci z ludu, będą ich lepiej reprezentować.
Mieliśmy dotychczas nieraz do czynienia z przeróżnymi dziwacznymi ugrupowaniami, które psuły politykę państwa, z szemraną Samoobroną, z młodymi z Ligi Rodzin wystrychniętymi na dudka i oszukanymi przez Giertycha, z Palikotowcami, którzy zgarnęli do sejmu gromadę amoralnych bezideowców.
Tym razem sprawy mają się inaczej. Kto słyszał Kukiza na żywo ten wie jak głębokie są jego moralne przekonania a także, że jego żarliwość jest autentyczna a jego radykalizm jest odbiciem tego co rôwnież większość z nas odczuwa. Stoją za nim różni ludzie. Akademicy i studenci ekonomii, przedsiębiorcy i ci wkraczający w dorosłe życie po studiach, a także uczniowie z pierwszym dowodem tożsamości. Kukiz budzi zainteresowanie sprawami Polski wśród pokolenia, które dotychczas było obojętne na politykę bo wyrastała ona z rozliczeń w pokoleniu posolidarnościowym. Sporu, który jest zbyt skomplikowany i odległy by na nim coś budować przyszłość dla siebie. To jest już inne pokolenie.
Chcą wymiany pokoleniowej w grupie decydującej o sprawach kraju. Taka zmiana, jeśli się uda, może być ważniejsza niż to, kto dzisiaj zostanie prezydentem.
Inne tematy w dziale Polityka