Minęła właśnie 20 rocznica powstania i po kilku miesiącach obalenia rządu Jana Olszewskiego. Wtedy Rosja była słaba i wiele mogło się udać. Mogło być inaczej, szybciej mogły zajść procesy, które w wyniku zahamowania proponowanych przez rząd Olszewskiego zmian, rozciągneły się na wiele lat.
Polska już dawno mogła być inna, bogatsza, bardziej niezależna, nowocześniejsza. A tak mamy to, co mamy.
Któż został w polityce po tej "nocnej zmianie" obalającej rząd Olszewskiego w taki sposób, iż nie przetrwał on nawet połowy roku? Tusk, Pawlak, Niesiołowski. Oni tamtej nocy wzięli pierwszą lekcję jak się walczy, obala rządy, liczy głosy.
Pamiętam tą niezwykłą nocną transmisję z sejmu. Nikt jeszcze nie wiedział o tajnych knowaniach.
Ale najpierw była tajna narada u Wałęsy z szefami partii politycznych, zarejestrowana jako "Nocna zmiana". W jej wyniku posłowie zagłosowali przeciw rządowi Jana Olszewskiego. Pretekstem stała się Lista Macierewicza i nazwisko Prezydenta wsród konfidentów.
Dla wielu z nas był to spektakl mrożący krew w żyłach. Następnego dnia znaleźliśmy się w innym kraju. Straszono nas nawet wojskami wystawionymi pod Warszawą, co okazało się absurdalnym kłamstwem.
Dzisiaj widzimy, że wszystko to, do czego dążył rząd Olszewskiego z czasem się spełniło. Ale czy trzeba było aż tylu lat?
Lista Maciarewicza okazała się wierzchołkiem góry lodowej i do dzisiaj odkrywane są nowe fakty o współpracy z SB ludzi pchających się do polityki. Do dzisiaj też właśnie Macierewicz, zlikwidowawszy WSI w międzyczasie, jest na pierwszej linii walki o prawdę w polityce. On jeden drąży sprawę smoleńską tak jak powinny robić to organa władzy.
Tamci Spiskowcy dzisiaj są u władzy. Bronią mitu Wałęsy, dogadują się z Jaruzelskim, słuchają porad Mazowieckiego. Czy także powracają do zależności od Rosji? Wiele na to wskazuje, że tamten strach, który kazał im dokonać tego spiskowego kroku, dalej w nich siedzi.
Notka z Wikipedii:
Powołanie gabinetu
Prezydent Lech Wałęsa desygnował Jana Olszewskiego na premiera już 5 grudnia 1991, gdy nie powiodła się misja kandydata prezydenckiego Bronisława Geremka, ani próba pozostawienia na stanowisku urzędującego premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego. Sejm wybrał Jana Olszewskiego na premiera w dniu 6 grudnia 1991. Niemożność zbudowania trwałej koalicji programowej zniechęciła także Olszewskiego, który w połowie grudnia złożył rezygnację z utworzenia rządu, której Sejm jednak nie przyjął. W końcu 23 grudnia 1991, po drugiej turze długich negocjacji, udało się stworzyć gabinet koalicyjny sił prawicowych.
Prace
Rząd Jana Olszewskiego działał już w nowym otoczeniu międzynarodowym. 8 grudnia 1991 przestał istnieć ZSRR. To skłoniło ekipę Olszewskiego do podjęcia działań mających na celu integrację Polski z NATO i Wspólnotami Europejskimi. Po raz pierwszy w oficjalnych dokumentach MON-u pojawiło się stwierdzenie, że członkostwo w NATO jest strategicznym celem polityki obronnej RP. Rozpoczęto negocjacje mające na celu wycofanie armii rosyjskiej z Polski. 16 grudnia 1991, w nocy przed odejściem, Leszek Balcerowicz podpisał układ stowarzyszeniowy ze Wspólnotami Europejskimi (EWG, EWWiS i Euroatom).
Rząd Jana Olszewskiego rozpoczął proces dekomunizacji w Wojsku Polskim i ministerstwie spraw wewnętrznych. Zmienił także koncepcjęprywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Całkowite zahamowanie prywatyzacji spowodowało otwarty konflikt rządu z ugrupowaniamiliberalnymi w parlamencie. W marcu 1992 r. konsternację wywołało wysunięcie przez Lecha Wałęsę niekonsultowanych z rządem koncepcjiNATO-bis i EWG-bis, które podważały dotychczasowy euroatlantycki kurs rządu Olszewskiego.
22 maja 1992 premier Jan Olszewski sprzeciwił się podpisaniu klauzuli polsko-rosyjskiego traktatu o przyjaźni i dobrosąsiedzkiej współpracy, która przekazywała bazy, opuszczane przez wojska rosyjskie wycofujące się z Polski, w ręce międzynarodowych spółek polsko-rosyjskich (był to zapis wprowadzony do tej umowy na osobistą prośbę Lecha Wałęsy). Gdy pomimo zdecydowanego sprzeciwu premiera odpowiednie porozumienie polsko-rosyjskie zostało przez MSZ podpisane, doszło do otwartego konfliktu rządu z prezydentem Lechem Wałęsą i ministrem spraw zagranicznych Krzysztofem Skubiszewskim. By nie dopuścić do podpisania porozumienia, premier przekazał sprzeciw rządu wysyłając depeszę szyfrową do Moskwy, na ręce Lecha Wałęsy. Nazajutrz po powrocie z Moskwy prezydent zgłosił wniosek o odwołanie tego gabinetu.
Okoliczności odwołania
Rząd Jana Olszewskiego nie dysponował trwałą większością parlamentarną. Nie powiodły się próby rozszerzenia jego zaplecza najpierw o Unię Demokratyczną, Kongres Liberalno-Demokratyczny i Polski Program Gospodarczy, a potem o Konfederację Polski Niepodległej. W końcu maja 1992 Unia Demokratyczna złożyła wniosek o wotum nieufności dla rządu Olszewskiego, co zbiegło się z uchwałą sejmową o udostępnieniu posłom nazwisk parlamentarzystów i wysokich urzędników państwowych, figurujących jako tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa. Gabinet został odwołany przez Sejm w nocnym głosowaniu z 4 na 5 czerwca 1992, kilkanaście godzin po wykonaniu przez ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza uchwały Sejmu o ujawnieniu tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa (tzw.lista Macierewicza). Premier, popierając decyzję Macierewicza, zaproponował w porozumieniu z I Prezesem Sądu Najwyższego Adamem Strzemboszem powołanie niezależnego organu dla oceny prawdziwości przedstawionych materiałów. Sejm nie zdążył jednak rozpatrzyć tego wniosku. Na przyspieszenie rozpatrywania wniosku o dymisję rządu wpłynął prezydent Lech Wałęsa, który złożył 4 czerwca 1992 własny wniosek o odwołanie premiera.
Dzień po odwołaniu rządu Olszewskiego prezydent Lech Wałęsa desygnował na szefa rządu prezesa PSL Waldemara Pawlaka, którego Sejm wybrał na nowego premiera.
Inne tematy w dziale Polityka