"Rozumowi" do rozumu
W notce "Rozumu" pojawiło się mnóstwo przesądów na temat PiSu, tak chętnie powielanych przez główne media w kraju.
Na podstawie wyników sondaży wieszczy "Rozum" klęskę wyborczą partii opozycyjnej i od razu pospiesznie ją uzasadnia:
PiS nie jest partią nowoczesną.
Nie wiem na jakiej podstawie zatem PO ma być partią nowoczesną? Czy służy temu grupa mędrków socjo- i politologów, którzy nie zbadali żadnej tkanki społecznej jak profesorowie Markowski, Krzemiński czy mawet Śpiewak, którego skądinąd poważam? Są to panowie od ideologii a nie nauki. Widać dzisiaj gołym okiem, że kadry, jakie PO wysunęła do rządzenia, są intelektualnie słabe. Jest to raczej wynik negatywnej selekcji w walce o władzę, niż wybór najlepszych fachowców. I nic lepszego się ze strony PO nie zapowiada.
Od partii rządzącej oczekuję stwarzania warunkôw dla rozwoju i dobrobytu mieszkańców. A także ochrony przed wrogiem zewnętrznym i budowania silnej pozycji międzynarodowej. Ochrony rynku przed wysysaniem polskiej gospodarki ale także stwarzaniem zachęt by wielkie korporacje wchodziły do naszego kraju na zasadach dla nas korzystnych.
Oczekuję też pielęgnowania narodowej wspólnoty jako wartości transcendentnej, wyróżniającej naród pośród innych w jego duchowej i kulturowej odrębności, stanowiącej jego spoiwo, jego umocowany historycznie korzeń, tak ziemski jak i od naszej wiary się wywodzący.
We wszelkich znanych mi i podziwianych przeze mnie krajach takie umocowanie istnieje i dzięki niemu, narody te czują się zadomowione na swoich ziemiach i w swoich narodowych wspólnotach. Jeśli jest to staroświeckość, to znaczy, że tylko ludzie pozbawieni ojczyzny, lub ludzie samowykorzenieni, są nowocześni.
Samuel Huntington pisze w "Zderzeniu cywilizacji" o takiej klasie ludzi, jest ich podobno ok. 20tys. Nie są nigdzie zakorzenieni. Ich bogactwo pozwala im mieszkać w różnych miejscach świata i na pewno nie chodzą na żadne wybory. Jedyne co obserwują to trendy na rynkach kapitałowych, które wykorzystują do powiększania swego bogactwa.
Zatem wyborcy są daleko od takich ludzi. Zależy im natomiast na stabilnym i bezpiecznym życiu.
Dzisiaj można się bardzo łatwo zorientować, gdy partie prezentują swoje programy i swoje intelektualne zaplecze, która z nich naprawdę idzie w kierunku rozwoju i modernizacji kraju.
O ile PO ma wiernych ideologicznych publicystów to PiS ma za sobą rzesze profesorów, którzy chcą wesprzeć tą partię. Są to często światowe autorytety w swoich dziedzinach, głównie w naukach ścisłych , posiadających prawdziwą wizję modernizacji kraju. Teraz można się im przyjrzeć, niektórzy z nich są kandydatami PiSu do parlamentu.
Co to jest nowoczesność panie "Rozum"?
Inne tematy w dziale Polityka