Partisan gardening Partisan gardening
366
BLOG

Do prof. Antoniego Dudka, jest pan bliżej

Partisan gardening Partisan gardening Polityka Obserwuj notkę 5



Jest Pan bliżej władzy. A historia właśnie się dzieje, kraj słabnie i traci resztki dobrej reputacji. Zatem, by nie została po nas tylko ta brukselska Promenada Solidarności 1980, coś jak mit lub legenda o nieznanym narodzie, musimy działać.

Powtarzam więc informacje zawarte w jednej z moich poprzednich notek, skoro dzisiaj w sposób tak przejrzysty wyraził Pan troskę  o nasz kraj, którą w pełni podzielam.

Rośnie we mnie obawa, iż nie żyję w kraju jaki znam, lecz w jakimś znowu obcym, innym, jak za komuny, kraju niekochanym. Bo to nie może być moja ojczyzna skoro dzieją się w niej takie rzeczy, zachodzą takie wydarzenia, o których konsekwencjach nie mamy pojęcia.

Kiedyś Polakom odbierano wolnosć i podobno bardzo nad tym ubolewaliśmy. Dzisiaj, gdy dziwnie niezrozumiałe postępowania są naszym, jako państwa, udziałem może znów niedostrzeżemy uchodzenia naszej suwerenności.

Analiza agencji Stratfor odnosi się do aktualnej sytuacji na Białorusi, na którą wpływ ma Polska:

 Kolejna runda rozmôw z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w sprawie pożyczki 8mld.dol. dla Białorusi może się nie odbyć z powodu ostatniego politycznego skandalu z udziałem Białorusi, Polski i Litwy.

Rosja przygotowuje się do wmocnienia wpływów na Białorusi, gdy tylko Mińsk rozpocznie 6 września zakrojony na szeroką skalę plan prywatyzacyjny. Pozwoli on Rosji przejąć kontrolę nad sporą częścia białoruskiego majątku.  Pogłoski o niepewnej pożyczce od MFI stwarzają coraz bardziej sprzyjające okoliczności dla rosyjskiego planu zdobycia władzy nad naszym sąsiadem.

Białoruś od miesięcy boryka się z trudnościami gospodarczymi, spadkiem zdolności kredytowej banku państwowego, przyspieszającą inflacją oraz niedostatkiem gotówki i rezerw walutowych.
Poprzednia pożyczka MFI nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań Zachodu, że Białoruś wyjdzie z izolacji, otworzy się na Zachód i zaprzesta represji wobec własnych obywateli.
Obecny, zastrzyk finansowy miał wymusić restrukturyzację białoruskiej gospodarki.

Jednak wobec skandalu politycznego, w jaki uwikłane są Białoruś, Polska i Litwa, szanse na pożyczkę stają się coraz mniej prawdopodobne. Ujawnienie informacji przez Polskę i Litwę, o przedstawicielach opozycji demokratycznej, dało Mińskowi narzędzie do represjonowania tych osób i grup opozycyjnych.

Te skandaliczne wydarzenia stały się przedmiotem ostrej debaty w Urzędzie Spraw zagranicznych Unii Europejskiej 9 sierpnia. Oba kraje, Polska i Litwa, zostały napiętnowane za swoje działania i wezwane do ochrony prozachodniej opozycji białoruskiej. W tym samym tygodniu, najprawdopodobniej za sprawą owych wydarzeń, problem ten był dyskutowany w Komsji senackiej Stanów Zjednoczonych. Szanse zatem na wsparcie finansowe dla Białorusi są coraz bardziej nikłe.
Tyle agencja Stratfor.

Oznacza to oddanie tego kraju w całkowicie rosyjską strefę wpywów i powolne wykupywanie go przez rosyjski kapitał. Skazujemy więc Białoruś na powrót do Rosji.

Dla Polski i Litwy tworząca się właśnie sytuacja geopolityczna ma wpływ przemożny. Strefa buforowa, jaką budowały poprzednie rządy, strefa naszego bezpieczeństwa, tworzona przez Białoruś i Ukrainę, przesunęła się na Litwę i nasz kraj. Sami to sobie uczymiliśmy.

Już widać wyraźnie, że to na naszym terenie toczy się ten bój i rywalizacja między Rosją a światem zachodu. Umowa gazowa Pawlaka,  o której korzystny kształt dla Polski walczyła Unia wbrew polskiemu rządowi, jest dzięki rządowi dalej niekorzystna. Mamy ruski gaz najdroższy w Europie.

Tuska zabiegi o pogłębienie gazowej rury niemiecko-rosyjskiej na Bałtyku spełzły na niczym. Premier zadowolił się kuriozalną wymówką Merkel, że to, co można zrobić tanio i w krótkim czasie dzisiaj, zostanie zrobione wtedy, gdy będzie to drogie i nieopłacalne dla interesów Kremla i Berlina. Zatrzymają wtedy swój wielomiliardowy kwitnący interes, by nasz gazoport w Świnoujściu mógł się rozwinąć.
O sposobie potraktowania przez nasze władze katastrofy smoleńskiej nie chcę już wspominać. Codziennie doświadczamy upokorzeń ze strony Rosji.

Jesteśmy źle rządzeni.
Rząd szykuje się do nowych prywatyzacji, ratując swe finanse w nadchdzącym kryzysie. Rosja ma ochotę na Lotos, spółkę, która może nie znaleźć kupca na zachodzie ale jest bardzo intratnym kąskiem dla Rosji budującej sieć zależności ekonomicznej i inwestującej szeroko swe gazodolary.
Według gazety "Kommiersant" z 23 sierpnia, rosyjski Sbierbank planuje zakup Banku Millenium oraz Kredytbanku. Mówi się też o jeszcze większych planach wejścia na polski rynek finansowy.


Białoruscy dysydenci współpracę, prokuratury polskiej i min. sprawiedliwości Litwy z reżimem Łukaszenki, uznali za zdradę. Zastanawia zbieżność tych wydarzeń w obu krajach. Nie wiadomo czy jest to działanie świadome rządów czy też wpływ obcej agentury na instytucje tych państw. Tłumaczenia przedstawione przez min. Sikorskiego jak i jego litewskigo odpowiednika nie są dla partnerów UE przekonywujace. Polska, która jeszcze niedawno aspirowała do przywództwa w demokratyzacji państw byłego bloku sowieckiego, dzisiaj utraciła tą pozycję. Straciła zaufanie sąsiadów a także UE. Ostatnie wydarzenia są wielkim krokiem wstecz gdy idzie o pozycję Polski nie tylko w regionie ale i wiarygodność Polski na arenie Unii Europejskiej została mocno podważona.

Coraz wiecej faktów potwierdza opinię wyrażoną przez Gene Poteata w wywiadzie drukownym na stronie "wpolityce", że "
Poprzedni rząd polski zastąpiony został prorosyjskim".

Kraj nasz słabnie na naszych oczach a nikt nie pyta premiera dlaczego tak się dzieje? Nikt nie pociąga Tuska do odpowiedzialności.

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka