Dzięki krytycyzmowi i żywej inteligencji Pana Mr off’a mamy to odkrycie. Żywo tocząca się dyskusja pod jego notką, pełna wzajemnych uwag i rozwijania myśli, a także bieżące wydarzenia w Ameryce, dają nam owego Kaczyzmu praktyczną egzemplifikację. Działania wymiaru sprawiedliwości w tym kraju, i owo „ fairness”, na które tak często powołują się zwykli Amerykanie, czyli obowiązująca wszystkich – sprawiedliwość – to jest to właśnie, co łączy Kaczyzm z Amerykańskością.
Kiedy Europa, a szczególnie Francja ubolewa nad potraktowaniem Dominque Strauss-Kahn’a,( DSK), a szczególnie nad upublicznianiem jego wizerunku w kajdankach, oraz transmisjami telewizyjnymi z sali sądowej, które gwałcą niedawno wprowadzone we Francji prawo ochrony wizerunku przy domniemaniu niewinności, sąd amerykański postępuje radykalnie. Nie ma różnicy między szefem IMF a zwykłym hotelowym boyem, gdy idzie o traktowanie przestępców.
To właśnie we Francji ukrywano skandale obyczajowe, połączone z przemocą, wywołane przez jednego z synów Kadafiego. Szwajcaria, która na podobne przestępstwa zareagowała właściwie, zapłaciła surową karę. Gdy ostatnio wyszło na jaw, że inny syn Kadafiego kupił sobie doktorat w London School of Economics, szef tej szkoły podał się do dymisji.
Europa nie powinna być zaskoczona. Pamiętamy jak potraktowano Madoffa. Pamiętamy publiczne, wielogodzinne przesłuchanie prezydenta Clintona, które oglądała cała Ameryka. Clinton wiedział, że tylko prawda go uratuje i musiał się tłumaczyć ze wszystkich wcześniejszych kłamstewek. Przesłuchanie było żenujące, dotyczyło przecież sprawy obyczajowej z panną Levinsky, osobą dorosłą i przyzwalającą na intymność. Jednak Prezydentowi Ameryki nie wolno kłamać, ani nadużywać swojej pozycji.
Jeśli prawda o katastrofie smoleńskiej jest taka jak to pokazują najczarniejsze scenariusze tych, co popierają Solidarnych2010, to być może historia , paradoksalnie, oceni pozytywnie działania Tuska. Pamiętajmy o tym, że USA do dnia dzisiejszego nie ujawniło prawdy o zamachu na Kennedy'ego. Być może po prostu chcieli uniknąć wojny. Co nie znaczy, że nie należy szukać prawdy.
Kaczyzm – to filozofia budowy silnego państwa, która napotykała i napotyka zorganizowaną powszechną nagonkę. Amerykanie cieszą się silnym państwem, dlatego też będą w pełni rozumieli, o co prezesowi Kaczyńskiemu chodzi. Śmiałe wizje to jest to, co temu narodowi imponuje. Stąd te,wykpiwane przez Mr off’a, nadzieje modernizacyjne pokazywane przez Prezesa, są w pełni uzasadnione. Wielu już jest młodych Polaków w kraju i na świecie, którzy doszli do wysokich kompetencji. Mamy też kapitał ludzki do „krzemowej doliny”, o czym świadczą sukcesy naszych informatyków na światowych olimpiadach. Nie od razu Amerykę zbudowano, tym bardziej więc z entuzjazmem należy wspierać wszelkie inicjatywy. Szkoda, że tego entuzjazmu blogerowi brakuje.
I tutaj Mr off jest po stronie mainstreamu. A jednak nie brak mu wrażliwej moralnie duszy. Więc może lepiej jest ukarać przestępców od razu, nie czekając aż dojdą do tak wysokiej pozycji w świecie, że ich deprawacja stanie się przyczyną obrazy honoru całego narodu. Tak dzisiaj czują się Francuzi, którzy mieli wybierać DSK na swojego prezydenta. Mamy właśnie wyniki Komisji Olewnika, które są druzgocące dla wymiaru sprawiedliwości. Czy ze sprawiedliwością trzeba aż tak długo czekać, byśmy w nią całkiem zwątpili?
Tusk ma w zanadrzu nowe porozumienie militarne w Grupie Wyszehradzkiej, które na pewno zaimponuje Barakowi Obamie. Szkoda tylko, że Premier ukrywa przed narodem dobre wiadomości dotyczące naszego bezpieczeństwa. Obama nawoływał Europę do większej aktywności i samodzielności wojskowej. Nie udało się to z Zachodem, co widać po braku konsolidacji w wojnie z Kadafim. Tym bardziej inicjatywa Grupy Wyszehradzkiej oraz porozumienie o współpracy wojskowej Polski ze Szwecją, są warte wsparcia przez prezydenta USA podczas najbliższej wizyty.
Serdecznie dziękuję Panu Mr off za inspirację .
Inne tematy w dziale Polityka