Partisan gardening Partisan gardening
661
BLOG

Bin Laden zabity, koniec wojny w Afganistanie

Partisan gardening Partisan gardening Polityka Obserwuj notkę 2

 

Śmierć Bin Ladena daje przede wszystkim pretekst do zakończenia bezsensensownej wojny w Afganistanie i wycofania stamtąd wojsk amerykańskich. Amerykanie zapowiadają także wyjście z Iraku z końcem tego roku. Niedawno też, w obliczu konfliktów w Afryce i na Bliskim Wschodzie, sekretarz obrony US, Gates, wydał obszerne oświadczenie o rezygnacji Ameryki z prowadzenia wojen lądowych, które, jak się okazało , nie przyniosły oczekiwanych efektów. Ameryka zwróciła  się także w ostatnich dniach do władz w Bagdadzie o szybkie podjęcie decyzji czy pomoc wojsk amerykańskich będzie jeszcze w tym kraju potrzebna po terminie wyjścia wojsk.
 
Dzisiaj prezydent Obama ogłaszając wspólny sukces sił pakistańskich i amerykańskiego wywiadu w wytropieniu Bin Ladena i jego zabicia, powiedział: „ Przez lata dawaliśmy jasno do zrozumienia, że podejmiemy akcję na terenie Pakistanu, jeśli tylko dowiemy się, gdzie ukrywa się Bin Laden. I to zrobiliśmy. Trzeba też podkreślić, że to nasza współpraca z Pakistanem w wojnie z terroryzmem doprowadziła nas do miejsca kryjówki Bin Ladena”. W rozmowie telefonicznej zgodziliśmy się z władzami w Islamabadzie, że „jest to dobry dzień, historyczny dzień, dla obu naszych narodów i będzie też w przyszłości ważne dla Pakistanu dołączenie do nas w walce z Al Kaidą i jej odłamami.”
 
Nie potwierdza się natomiast współdziałanie rosyjskiego FSB w tej akcji, jak to dzisiaj sugeruje pan Witold Gadowski. Więcej jest natomiast sugestii o trudnościach we współpracy właśnie ze służbami pakistańskimi, czyniącymi wiele przeszkód i utrudnień, które jednak ostatecznie zgodziły się ujawnić dobrze strzeżoną kryjówkę Bin Ladena Amerykanom. Natomiast akcja militarna była wyłącznie akcją amerykańską.
Jest to dobry moment by ogłosić zwycięstwo w wojnie z Al Kaidą, która była powodem interwencji w Afganistanie i wycofać się z tego kraju. Wprawdzie zakres władzy Bin Ladena nad tą organizacją od dawna uznawany był za ograniczony ale jest to moralna klęska dla organizacji i pretekst dla US do wyjścia z twarzą z tej wojny. Sukes jest zatem spektakularny. Dla Al Kaidy jest to ogłoszenie swego męczeństwa w wojnie z zachodem.
 
Nie jest to dobra wiadomość dla Kadafiego, który dokonując wczoraj zniszczeń ambasad Włoch i Wlk. Brytanii oraz budynków UN w Trypolisie -- terenów neutralnych, daje zachodowi pretekst do nieprzewidzianych interwencji. Domniemana śmierć jego syna i wnuków, jak zauważają zachodnie żródła, nie znalazła potwierdzenia, poza oświadczeniem rzecznika rządu. Być może była to tylko informacja medialna dla uzasadnienia akcji wobec zachodnich placówek dyplomatycznych. 
 
Także dla Rosji możliwość wycofania się Ameryki z Afganistanu nie jest korzystna. Nikt nie wierzy, że w tym kraju, sąsiadującym z Rosją, zapanuje spokój. Dla Rosji uwikłanie US w dwie wojny, a także nadzieja na kolejną z Kadafim, było okazją do spokojnego budowania swoich wpływów w innych regionach świata, szczególnie w Europie środkowo-wschodniej.  Ta rosyjska rekonkwista była widziana w Waszyngtonie i administracja Obamy była mocno krytykowana za milczące na nią przyzwalanie.
 
Dla Polski, która liczy stale na wypełnienie się obietnic o współpracy militarnej z US jest to dobra wiadomość. A na zbliżającą się wizytę Obamy w Polsce możemy patrzeć z nową nadzieją.
 

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka