Partisan gardening Partisan gardening
527
BLOG

Golgota wg Rybitzkiego i pierwsza wizyta Jana Pawła

Partisan gardening Partisan gardening Polityka Obserwuj notkę 2
 
 
Nikt z rzymskich żołnierzy nie zauważył, co się stało. Wykonywali swe rutynowe obowiązki nie mogąc się doczekać wieczornego wypoczynku. Żydowska awantura, jeszcze jedna w tym okupowanym kraju – nic takiego. Trzeba tylko szybko wprowadzić ład, ukrzyżować, szatę wymienić na uciechy w knajpie. Nie rozpoznali...( Tak opisał to w swej przejmującej notce Rybitzky)
 
Pielgrzymka Jana Pawła II do skomunizowanego kraju. Niewielu było na placu Zwycięstwa. Trudno się było dopchać komuś, kto wprawdzie miał ten punkt dnia w atrakcjach studenckiego życia, ale jak zwykle, spóźnieni byli poza barierkami. Nie zdążyli na „Te Słowa”...
Ale matka koleżanki przyjechała aż z Wrocławia i brała udział we wszystkim. Krótko potem, już we Wrocławiu, wciągnęła nas na poczęstunek w salonie. Hanka ostrzegła mnie:
– Siedzi tam połowa żydowskiej palestry miasta. Rzeczywiście pełno ludzi przy długim stole. Zebrali się specjalnie by wspólnie oglądać transmisję kolejnego dnia pielgrzymki papieskiej. –- Teraz na każdym kościele wiszą żydowskie flagi – żartowali.
 
– Dlaczego żydowskie?
– Bo biało-niebieskie. – Hanka wyprowadziła mnie z niewiedzy.
– A na królową Polski też wybraliście Żydówkę! – dodał ktoś w zapale. Byli szczęśliwi. Żartowali. Przeżywali tą pielgrzymkę śledząc każdy krok i analizując każde, wypowiedziane przez Ojca Świętego, słowo. Zadziwiający był ten żydowski entuzjazm dla chrześcijańskiego świętowania.
 
Wtedy dopiero przeszło mi przez głowę, że dzieje się coś uniwersalnego...  Ale przecież nie zmieni się to nasze tu i teraz. O tym nikt by przecież nie pomyślał. Nie byliśmy głupi. Mieliśmy w swych studenckich pokojach sterty bibuły. Ale jedyną radością był paszport na wakacje, i tyle... Oni jednak przy tamtym stole z radosną niecierpliwością oczekiwali zmiany. 
 
My nie zauważamy. Wiemy, że gdzieś tąpnęło, ale .... z trudem rozpoznajemy możliwe skutki. Zapadła ważna decyzja, Bóg był na konklawe w roku 1978, bo miał w stosunku do nas tutaj jakiś zamiar...
 
Czy dzisiaj jesteśmy w stanie rozpoznać to, czego uczył nas Jan Paweł, że wolność nie jest dana raz na zawsze i każdego dnia trzeba jej bronić?
 

  

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka