Bociany i Zydzi. Tomy by sie dalo napisac! Pan Eli Barbur dal za przyklad b. przykre komentarze onetowcow na temat klopotow polskich bocianow w Izraelu. Taka juz natura onetu, ze wyszydzaja wszystko - i wszystkich..
By zalagodzic, chcialbym tu zacytowac fajny esej znaleziony na soc.culture.polish, LEGENDARNEJ liscie na usenecie poswieconej polskiej kulturze. Tam gdzie jest salon24 dzisiaj, soc.culture.polish (znana tez jako sciepa) byla 10 lat temu, i wczesniej! Dotyczy to TEZ stosunkow polsko-zydowskich, i na odwrot. A o bocianach nizej:
////////////////
Wojciech K. wrote:
Z bocianem mialem raz ogromny klopot.
Robilo sie remont sieci napowietrznej, wymiane slupow z drewnianych na betonowe.
Te bociany, to rozpuszczone sa strasznie i do tego zdaja sobie sprawe z tego, ze sa cholernie wazne.
Na jednym ze slupow bylo ogromne gniazdo bocianie i w nim para. Lobuzy zwietrzyly pismo nosem i jak jeden gdzies polecial, to drugi kamieniem siedzial i nie ruszal sie na krok.
-Trza to gniazdo zdjac i umiescic w innym miejscu, - zawyrokowal brygadzista pan Piotrus. - Ja nie wyjde na slupa, bom brygadzista.
Zaczely sie targi, brygadzista obiecal piwo po robocie, ja blogoslawienstwo od dyrektora i zglosil sie jeden taki. Franek mu bylo.
-Ja wyjde i wyplosze tego lobuza, - gada.
Ubral slupolazy, zapial pas, i zasuwa w gore.
Bocian nie tracil swej "angielskiej flegmy" - tylko lekko wychylil glowe z gniazda i z zainteresowaniem obserwowal Franeczka.
Franio zrownal sie glowa z bocianem i mowi do niego: - A sio!
Bocian nic i jakby nie dowierzal wlasnym uszom w to co slyszy.
-A podziesz! - Franek sie lekko zdenerwowal.
Bocian nic.
-Sp... ty sk... ! - zaklal szpetnie Franek.
Bocian jakby sie ocknal. Leciutko, tak po przyjacielsku, bach Franeczka w czolo i z niesmakiem odwrocil glowe w druga strone.
W ciagu jednej sekundy Franiu byl na dole i nuze przykladac co popadlo do pokaznej sliwki na czole. Nikt wiecej juz nie probowal.
Slup z tym gniazdem stoi pewnie do dzis, trase linii leciutko zmieniono, a ja wiem, ze bociany doskonale zdaja sobie sprawe z tego, ze sa najwazniejsze w Polsce, ze znaja jezyk polski i w dodatku dbaja o jego czystosc.
inz.elektryk Wojciech K.
//////////////
Prawda, ze ladne?!
Inne tematy w dziale Polityka