Obserwując naszą scene polityczną od strony medialnej daje się zauważyć ciekawą ewolucję narracji medialnych opozycji, którą można określić tytułowym "syndromem odrzuconej kochanki".
Na czym to polega?
Na ewolucyjnej zmianie stosunku do sfery "władzy".
Na początku "odrzucona kochanka" nie bardzo zdaje sobie sprawę ze zmiany roli i dalej próbuje decydować i dyrygować swoim "kochankiem".
W takich kategoriach można oceniać wystąpienie sejmowe p. Kopacz przy inauguracji działania nowego rządu: tam były wytyczne, co Rząd ma robić i na jakich warunkach.
Podobnie zachowywali się inni prominentni przedstawiciele opozycji, którzy w dalszym ciągu formułowali swoje uwagi jako wytyczne do bezwzglednego zastosowania. Niedostosowanie się do nich miało spowodować (i częściowo tak było) sprowadzenie na Polskę wszystkich plag europejskich i zaoceanicznych.
Tymczasem konsekwentna polityka PiS I Rządu (można tak napisać, bo PiS ma większość w Sejmie i Senacie), wykazała, że wszystkie zagrywki opozycji są pustosłowiem. Owszem, jest to "szarpanie za nogawki", ale nawet w takim wypadku kundel nie jest w stanie zatrzymać zachodzącego procesu.
Obecnie zauważalna jest druga faza syndromu - skoro nie da się "obiektem" sterować, to trzeba go wyrzucić (z serca i myśli). Dlatego ta faza nastawiona jest na wykazanie, że były kochanek jest brzydki i niczego specjalnego sobą nie reprezentuje. Mało, ma szereg ułomności dyskwalifikujących go jako obiekt pożądania.
I to daje się zauwazyć w mediach. Obecnie wskazuje sie, że w szeregach PiS są ludzie niegodni sprawowania władzy. Że współpraca z nimi była (byłaby) narażona na konieczność kontaktu z kimś z gatunku "niższego sortu". A w ogóle, to na samą myśl o współpracy z takim(i) osobnikiem, opozycjoniści odczuwają obrzydzenie.
Cóż. Chyba końcowym efektem jest stwierdzenie, że obecna opozycja "przechlapała" swój czas i utraciła swą atrakcyjność, a dzieci ze związku się nie pojawiły. Czeka ją smutna przyszłość, co najwyżej podglądaczki cudzego życia.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka