Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
67
BLOG

Czego spodziewać się w najbliższych miesiącach?

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Polityka Obserwuj notkę 6
Można być pewnym, że decyzja o wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę już zapadła.

Obecnie trwają przygotowania do tego kroku i oczekiwanie "właściwego" momentu.

Kiedy? Wszystko wskazuje, że nastąpi załamanie frontu ukraińskiego. Tam brak już rezerw i wysyła się na front specjalistów obrony plot i in. A zdarzają się miejsca , gdzie linie obronne nie są obsadzone - jak pod Pokrowskiem. Można sądzić, że może to mieć miejsce w styczniu.

Można też spodziewać się buntu części armii i w efekcie usunięcie Zełeńskiego, o ile uda mu się uciec. Rozgardiasz jaki zapanuje będzie uzasadnieniem interwencji wojsk NATO (być może nie pod egidą NATO, ale jako siły stabilizujące). 

Mowa o 100 000 żołnierzy, co jest zbyt małą siłą na realizację zadania. Zwłaszcza, że ten korpus będzie zmuszony nie tylko przeciwstawiać się Rosji, ale też zdegenerowanym wojskom ukraińskim. Mało sympatyczne perspektywy.


W Polsce narastający sprzeciw względem rządów Tuska i jego ekipy wzmacniany niechęcią związaną z decyzją o wysłaniu wojsk na Ukrainę. Sytuacja zbliżona do tej jaka była w stanie wojennym, kiedy to hasłem była nieuzasadniana  niechęć, czy nienawiść do komuny. To samo czeka Tuska z jego "demokracją walczącą". Pod koniec pierwszego półrocza może dojść do pewnego rodzaju dwuwładzy.


W Europie - Trump będzie chciał wycofać zaangażowanie USA. Już to jest widoczne a będzie bardziej wyraźne po zaprzysiężeniu. Dla Polski groźny jest wzrost wpływów AfD, gdyż to ugrupowanie tylko czeka na okazję do zaznaczenia swych nacjonalistycznych skłonności. AfD może wygrać wybory w Niemczech - najbliższe 2 miesiące przed wyborami ujawnią te tendencje.


Pisałem poprzednio, że wiele wskazuje na to, iż upadek Syrii był uzgodniony. Na jakich zasadach?

Problem zakończenia konfliktu na Ukrainie ma też wymiar społeczny: co zrobić ze zdegenerowanymi wojną żołnierzami?

Nie wszyscy wrócą do domu i zaczną "grzecznie pracować" przy odbudowie kraju. Zwłaszcza, że warunki życia będą tam bardzo trudne, a pomoc nikła.

Była mowa o tym, by te wojska przenieść do garnizonów na terenie Europy. Ale wydaje się, że innym rozwiązaniem było przeniesienie ich do Syrii. Z jakim celem i skutkiem? Być może z możliwością udziału w ataku na Iran (to opcja Izraela), albo jako stabilizujące sytuację w regionie.

Po zajęciu nadmorskiej części Syrii przez Turcję można się spodziewać usunięcia baz rosyjskich; Rosja w obecnej sytuacji nie ma interesu w utrzymaniu tam baz i może przenieść je do Libii, co zdaje się robi. Z Libii jest bliżej do państw subsaharyjskich będących przedmiotem zainteresowania Rosji. Usuwany jest czynnik stabilizujący sytuację, bo wojska rosyjskie blokowały zarówno atak Izraela na Iran jak również ataki ugrupowań proirańskich na Izrael.

Tyle, że może to stworzyć niebezpieczną sytuację na całym BW, gdyż powstaje możliwość zaatakowania Iranu przez Izrael. Turcja jest w tym zainteresowana, gdyż chętnie przejęłaby północne tereny Iranu zamieszkałe przez Azerów, co utworzyłoby pas komunikacyjny z ludami turkmeńskimi na wschodzie.

Tyle, że to naruszałoby interes Chin z możliwą reakcją.

Podsumowując: kocioł  bliskowschodni wrze, a sytuacja nie wskazuje na możliwość stabilizacji. Nawet jeśli sytuację na Ukrainie można by było ustabilizować, to na BW dalej będzie niestabilnie, a nawet napięcie będzie wzrastać.


Na tym tle pojawi się kryzys gospodarczy, bo zarówno cała Europa jak i w szczególności Polska intensywnie się do tego przez cały 2024 rok przygotowywała.  Czy uda się ograniczyć skutki kryzysu poprzez znaczne obniżenie stopy życiowej, czy też dojdzie do wybuchów niezadowolenia - obie opcje są możliwe. A jest gorzej niż za czasu stanu wojennego, gdyż wtedy ludziom wydawało się, że wystarczy usunąć komunę i nastanie ogólna szczęśliwość, gdy teraz widoczny jest brak takich alternatywnych marzeń. Bo EU na pewno nam nic nie da, a raczej jeszcze zabierze.

Można więc twierdzić, że czeka nas trudny czas będący dopiero przygotowanie  do rozwiązań mających nastąpić. I nie jest powiedziane, że zdarzenia są już ustalone - wiele zależeć będzie od postawy społecznej ludzi.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka