Temat nawiązuje do notki redakcyjnej z wypowiedzią Karpiel-Bułecki.
Czy faktycznie apostazja i przynależność do wspólnoty KK są wewnętrzną, intymną sprawą każdego człowieka a już w szczególności Polaka?
Co oznacza w naszym społeczeństwie apostazja? To z racji tego, że dalej funkcjonuje przekonanie o tym, że wiara katolicka jest nierozerwalnie zrośnięta z polskością, gdzie na taki pogląd powołują się narodowcy wskazując na Dmowskiego.
Chyba właśnie tutaj należy szukać wyjaśnienia tych kwestii: czy faktycznie polskość i katolicyzm są tożsame?
Taka bowiem opinia stawia każdego apostatę nie tylko jako tego, kto odrzuca KK, ale też odrzuca polskość.
Tu dotykamy istotnej kwestii - wiary. W co wierzymy ? W Kościół, w polskość? Jak to ma się do naszego życia w społeczeństwie? Czy odrzucanie KK na podstawie nagannych zachowań nikłej grupy księży (co jest multiplikowane w mediach) może być przyczyną apostazji, czyli zaprzeczeniu własnym przekonaniom? Czyli zaprzeczaniu sobie?
Wydaje się, że jest to błędne ujęcie problemu. Zacząć należy od ujęcia, które przedstawiłem prezentując ideę Cywilizacji Polskiej, gdzie wskazałem, że każda cywilizacja kształtuje własne wyobrażenie Boga. Swoją wiarę odnosimy nie do Boga, o którym nie jesteśmy w stanie niczego powiedzieć, a do naszego wyobrażenia Boga.
Czy te wyobrażenia są tożsame biorąc pod uwagę polskość i katolicyzm?
W znacznej mierze są bardzo podobne, ale polskość oparta jest na egalitaryzmie, a tym samym personalizmie, gdy KK jest hierarchiczny. Ta hierarchiczność, już jako doktryna, została wprowadzona do KK na Soborze Trydenckim i można powiedzieć, że od tego czasu pojawia się coraz większy rozdźwięk między polskością a katolicyzmem.
Katolicyzm wymaga posłuszeństwa, gdy polskość dostosowania się do reguł z własnej woli.
Apostazja nie oznacza, że odrzucamy naszą wiarę - reguły, zasady, zwyczaje i wyobrażenia, ale jedynie narzucane ludziom sprzeczne z polskością reguły.
Specyficznym przykładem niech tu będzie, że polską tradycją jest wigilijny post i to ścisły, gdy KK zwalnia członków KK z tego obowiązku. Czy "obnoszenie się" z poszczeniem w Wigilię jest formą apostazji?
Czy zatem apostazja ma oznaczać odrzucanie wszystkiego, co związane jest z KK? Chyba nie. Odrzucane zostają tylko te nakazy, które są sprzeczne z polskością. Rola KK w Polsce powinna polegać na nauczaniu o życiu Chrystusa jako przykładzie i wzorcu postępowania, które mogą służyć pomocą we własnych wyborach Polaków. W tym sensie Intronizacja Chrystusa na Króla Polski jest właściwa, ale nie na zasadzie, że kler będzie pouczał o tym jak należy nauczanie Chrystusa interpretować i to pod groźbą kary/grzechu.
Z kolei apostazja jako deklaracja nihilizmu - jest godna pogardy, bo ta postawa odrzuca też polskość i powinna wykluczać z polskiego społeczeństwa.
Czy, wracając do początku notki, apostazją należy się afiszować?
Moim zdaniem - o tyle, o ile jest to deklaracja postawy etycznej, która utożsamia nas z polskością. Czyli nie tyle należy manifestować apostazję, co polskość.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo