Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
96
BLOG

Jakiego Prezydenta Polska potrzebuje?

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 23
Można się zastanawiać jakiego prezydenta, zwłaszcza w porównaniu z dotychczasowymi, Polska Potrzebuje.

Oceniając dotychczasowych prezydentów, zaczynając od 1990 roku - najbardziej godnie tę funkcję pełnił Wojciech Jaruzelski.

Już podpadłem? Może, ale patrzmy realnie. Bo jak scharakteryzować pozostałych "preziów"?

Wałęsa chyba nie dorósł  poziomu wycieraczek pałacu prezydenckiego. Kwaśniewski - "miękka prezydentura", ale sprawowana sprzecznie z Polską Racją Stanu, co i tak, wobec jego lewackich korzeni, nie było najgorsze. Tyle, że jego poglądy przyczyniały się do rozluźniania spójności społeczeństwa; polskość była poddawana poniżaniu i degeneracji. A dolegliwości "filipińskie" pogorszyły jego wizerunek, nawet jako tylko pełniącego ten urząd.

Czy lepszy był Lech Kaczyński?  W polityce międzynarodowej "sprzedał" polskie interesy. Jako "Pierwszy Polak" - chyba nie był najbardziej reprezentatywny, ale też na tym polu zbytnich szkód nie narobił. Ale też nie można powiedzieć, że dążył do odbudowania godności Rzeczypospolitej.

Komorowski? Chyba gorsza wersja Kaczyńskiego. Bez żadnej wizji roli Polski w świecie.

I obecnie sprawujący tę  funkcję Duda - bez osobowości, wyraźnie sterowany. Można powiedzieć, że on nawet nie rozumie jaką rolę powinien spełniać Prezydent w Rzeczypospolitej.


Rzeczpospolita Polska to odmienny sposób organizacji życia publicznego niż to, co możemy obserwować w krajach ościennych. Zatem i funkcja Prezydenta ma inne uwarunkowania i rolę. Tu Prezydent jest Pierwszym Obywatelem dającym przykład swej postawy innym, a przy tym jest też Strażnikiem Praw Rzeczypospolitej - i to nie tylko rozumianych jako zapisy Konstytucji, ale wybiegających myślą ponad te zapisy, wskazując kierunki przemian w duchu zasad cywilizacyjnych na jakich opiera się wspólnota tworząc Rzeczpospolitą.


Obecnie jesteśmy w okresie przemian zachodzących na świecie. Tworzy się system wielobiegunowy, gdzie bieguny to cywilizacje budowane na odrębnych zasadach i wartościach. Istnienie Polski ma sens tylko wtedy, gdy będziemy utrzymywali swoją odrębność ideową stosując w organizacji życia publicznego własne zasady. To oznacza, że powinniśmy tworzyć odrębną cywilizację, a tym samym odrębny biegun cywilizacyjny. Tylko to pozwoli nam żyć w godności, gdyż godność jest nieodłącznie związana z naszą naturą - tą "wyssaną z mlekiem matki".


Obecnie mamy do czynienia z daleko posuniętym procesem niszczenia polskości. Jak to wygląda? No cóż "koń jaki jest, każdy widzi".

Zatem należy zastanowić się jakie cechy powinien mieć Prezydent, aby Polska nie była tylko regionem geograficznym. Drugie pytanie, to który z potencjalnych kandydatów ma "cechy prezydenckie".


Z kandydatów obecnej koalicji władzy - żaden takich cech nie posiada. Trzaskowski - to kontynuacja Kwaśniewskiego z bardziej zaawansowaną pogardą dla polskości. Sikorski - próbuje wykazać się takimi cechami tyle, że  reprezentowałby nie cechy polskie, ale jakiejś innej nacji i to nawet nie bardzo wiadomo jakiej.

Najbardziej charyzmatyczny jest Tusk (o Kosiniak - Kamyszu i Hołowni nie piszę, bo to klasa "podwórkowa"), tyle, że jego wysiłek idzie w kierunku niszczenia polskości, a nie jej odbudowy.


Z opcji po drugiej stronie. Jedynie w kręgu PiS można wypatrywać takiego kandydata, ale pod warunkiem odrzucenia dotychczasowej linii powolnego "duszenia" polskości, a faktycznie postawienie na budowę formacji pro - polskiej.

Tu można zaznaczyć, że zarówno Bosak jak i Mentzen to trzecia liga, no, może kandydaci do drugiej. Nie ogarniają całości, a chyba nawet nie próbują.

W PiS-ie można obecnie mówić jeszcze o trzech postaciach.

Morawiecki - to ta sama linia, co Trzaskowski. Może tylko "śmierć" polskości miałaby miejsce w lepszej, trochę bogatszej scenerii.

Jest jeszcze Nawrocki i Czarnek.

Przyznam, że nie wiem jakie są zapatrywania Nawrockiego. Jego prezesura w IPN daje mu silne poparcie "narodowe" - jest kojarzony z polskością. Czy faktycznie jego poglądy są tego rodzaju? Trudno jednoznacznie się wypowiadać, a to z uwagi, że wybór  na Prezesa IPN miał podłoże kompromisu, co może , ale nie musi wiązać się z poczuciem polskości.

Niemniej - ta postać ma duże szanse zwłaszcza, że nie jest w pełni kojarzony z PiS, co pozwala na pewien zakres swobody w spełnianiu Urzędu Prezydenta.

Bardziej wyrazisty jest Czarnek. Wadą jest nadmierna emocjonalność wyrażania opinii i podkreślanie związku z KK. Potrzeba osoby bardziej stonowanej, wykazującej się większym dystansem do spraw bieżących, a bardziej rozległa perspektywą widzenia rozwoju sytuacji na świecie. Wydaje się, że te cechy Czarnek może szybko wykształcić już w trakcie kampanii. Konieczne jest większe zdystansowanie się od KK, a raczej odwoływanie się bezpośrednio  do wartości o jakich nauczał Chrystus - te są zgodne z polskością.


No cóż. Mogę i pewnie będę miał "przechlapane" u wszystkich, ale opinia pisana jest na bazie wartości Cywilizacji Polskiej, a nie brukselskiej, watykańskiej, czy moskiewskiej, o jerozolimskiej nawet nie wspominając.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo