Redakcja przedstawiła wywiad z Andrzejem Anuszem z Instytutu Piłsudskiego tyczący polskiej sceny politycznej.
Moim zdaniem zakłamany.
Oceniając przetasowania na polskiej scenie politycznej nasi , pożal się Boże, politolodzy, zupełnie pomijają polskość jako czynnik cywilizacyjny i próbują narzucić narrację wyjaśniającą, gdzie polskość (polska odrębność cywilizacyjna) jest pomijana, a może gorzej - traktowana marginalnie jako populizm.
Tak się nie da i jest to świadectwo jeśli nie ograniczeń mentalnych to na pewno intelektualnej manipulacji. Boli, że akurat , w tym wypadku, pochodzi to z Instytutu Piłsudskiego odwołującego się do myśli postaci, która pozwoliła na budowę II Rzeczpospolitej.
Mocne słowa?
Takie muszą być, bo w enuncjacjach ludzi związanych z Instytutem Piłsudskiego brak jest śladu dążenia do budowy nowej Rzeczpospolitej, a jedynie likwidacja przejawów polskości tak, by Polska zanikła wtapiając się w struktury obcej nam Cywilizacji Zachodu.
Obserwując polską scenę polityczną mamy powtarzające się próby odbudowy Polski na zasadach rzeczypospolitej. Tak można wyjaśniać fenomen Solidarności. Później było szereg prób tworzenia "stronnictwa propolskiego" i zawsze ugrupowania, które starały się to robić otrzymywały kredyt społeczny.
Nie sięgając daleko wstecz. Taką opcją było powstanie LPR i Samoobrony. Obie partie skutecznie zlikwidowane - w znacznej mierze przez PiS, która to partia przejęła część haseł związanych z polskością, ale nie jest jej celem budowanie polskiej odrębności.
W tych kategoriach należy postrzegać wsparcie dla Kukiza - znowu otorbienie i stopniowa marginalizacja.
Z kolei Ruch Palikota, to struktura świadomie nastawiona na zrywanie więzi społecznych. Poparcie ograniczone do grupy kontestatorów i rebeliantów.
Także ostatnie wybory parlamentarne można łączyć z wyczerpaniem się oddziaływania PiS na społeczeństwo, które zaczęło dostrzegań negatywne skutki społeczne tej polityki. Przerzucenie głosów na Trzecią Drogę to droga nadziei, że może to ugrupowanie zacznie myśleć "po polsku". Złudzenia szybko mijają i obecny wynik tego ugrupowania jest sygnałem, że dostrzeżono manipulację - Trzecia Droga okazała się głupszym wariantem PO.
Ale też wynik PiS, jak również odrzucenie "twarzy" tego ugrupowania, wskazuje, że zaufanie do tej partii nie wzrosło. Raczej przeciwnie. I jest to sygnałem, że także wyborcy PiS chcą jasnych deklaracji dotyczących kierunków działań politycznych.
Obecnie zaufaniem obdarzono Konfederację. Tyle, że to nie wynik akceptacji programu tego ugrupowania - bo takiego brak - ale frustracji społeczeństwa z racji braku wiarygodnego, propolskiego ugrupowania.
Czy te uwagi mogą prowadzić do wyjaśnienia sytuacji? Bardzo wątpię. Media mające udział w "motaniu" na scenie politycznej i w głowach Polaków na pewno nie dopuszczą do krystalizacji poglądów. Czyli czeka nas zamieszanie i należy się z tym liczyć.
Tworzy się świat wielobiegunowy, a podziały są dokładnie zgodne z podziałami cywilizacyjnymi, które przedstawiam w swojej publicystyce. To wielkie procesy społeczne i ich zatrzymanie jest niemożliwe. Niedoważone poglądy "politologów" mogą tylko nieco opóźnić zrozumienie, a tym samym narazić polskie społeczeństwo na poniesienie dużych kosztów.
Może tak ma być.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo