Nie oglądałem "debat", a jedynie jakieś migawki.
Nie "powalił" mnie Duda, może poprawnym stylem, nawet na temat, chociaż mało przekonująco, ale nudnym i rozwlekłym. Faktycznie wyglądał na zmęczonego kampanią.
Z kolei, kiedy przełączyłem "na Leszno" - Trzaskowski w dwóch zdaniach użył chyba z 6 razy słowa "NAPRAWDĘ". To mnie obezwładniło.
Używanie tego słowa - to nic innego jak zaklinanie celem przekonania odbiorcy, a świadczące, że ten odbiorca musi być sceptyczny względem przekazywanej treści. Jednoznaczny przekaz, że dany mówca nie głosi prawdy, a jedynie manipuluje.
Nie oglądałem już dalej, a tylko zacząłem się zastanawiać, czy "NAPRAWDĘ" taki osobnik jest właściwym na miejscu kandydata na Prezydenta RP.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka