Cała rodzina do obsłużenia. Wszyscy "na wyścigi" chcą mnie wyprowadzić na spacer.
Mało tego. Kiedyś to szybko, szybko - ledwie swoje potrzeby mogłem załatwić i już z powrotem do domu. Teraz to całą okolicę muszę obejść.
Do tego jeszcze sąsiedzi mnie wypożyczają.
Gdzie prawa zwierząt? Jestem coraz chudszy, a łap wręcz nie czuję. To nieludzkie.
Dlatego - Panie Morawiecki - skończ Pan z tymi restrykcjami, a przynajmniej je ogranicz - dozwól ludziom chociaż na samodzielne spacery. Bo zacznę gryźć!!!.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości