Niby to naturalne, ale jest kilka obserwacji, które warto przytoczyć.
Otóż od pewnego czasu chadzam na godzinne spacery w rejonie rezerwatu "Stawy Raszyńskie", czyli blisko Warszawy. To zaś pozwala na bieżące obserwacje zarówno lokalnej fauny jak i flory. Także porównań ze stanem wegetacji w latach poprzednich.
Tegoroczne obserwacje wskazują na ok. 2 - tygodniowe przyspieszenie wiosenne i dotyczy to zarówno flory jak i fauny (głównie chodzi o zachowanie ptactwa żyjącego w rezerwacie).
Patrząc na "linię zadrzewienia" można dostrzec wyraźną zmianę koloru gałęzi niektórych drzew i krzewów - wierzby itp. zmieniają barwę na szaro-zielonkawo-żółtą, znak, że zaczynają tam krążyć już soki. Także pąki zaczynają nabrzmiewać, a pojawiają się też pierwsze listki na czarnym bzie.
Ostatnie przymrozki, a u mnie było nawet - 7 oC, nie spowodowały żadnych widocznych uszkodzeń.
W najniższym piętrze roślinności widoczne są już zielone połacie trawy, a i inne zielska (pokrzywy) też są wyraźne.
Z kolei w ogródku obserwuję pojawianie się śladów wegetacji u niektórych roślin, widoczne są oczka piwonii - wyraźne zwłaszcza u piwonii lekarskiej. Narcyzy mają już wyraźne pąki kwiatowe, hiacynty są wybarwione, chociaż jeszcze nie otwarte. Na moim ulubionym cytryńcu wyraźnie zielone, chociaż jeszcze małe pąki.
Czy tak wczesna wiosna jest zjawiskiem pozytywnym? Mam po temu obiekcje, bo tak się składa, że zazwyczaj przyroda dostosowuje się do naturalnego rytmu. Tak było choćby jakieś 30 lat temu, gdy to 25 kwietnia, gdy nawet późno rozwijające się drzewa miały pełne ulistnienie, przyszedł silny przymrozek, który "ściął wszystko, co zielone". Straty w drzewostanie były ogromne.
Zazwyczaj takie przyspieszenie marcowe kompensowane jest w kwietniu i maju - długim okresem zimnej, często śnieżnej i bezsłonecznej pogody. Bądź silnymi przymrozkami, które także dokonują dużych spustoszeń.
A łabędzie , gęsi i kaczki - już gniazdują. W ub. roku młode gęsiątka pojawiły się pod koniec marca, a łabędzie - ok. 10 kwietnia. Zobaczymy jak będzie w tym roku. Oby kwiecień nie był nadmiernie zimny.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości