Bez prawniczych dywagacji, a na zdrowy rozum - o sądowych perturbacjach.
Po pierwsze, ustawa o dyscyplinowaniu sędziów, tylko co podpisana przez Prezydenta, nie reformuje sądownictwa. Wyznacza jedynie ramy sędziowskiej jurysdykcji.
Po drugie, warto logicznie rozważyć podstawy konfliktu.
Niewątpliwie pierwszą przyczyną była rekomendacja Sejmu odnośnie kandydatów do TK. Czy było w tym coś niezgodnego z Konstytucją?
Sejm jest i uprawniony, i zobligowany do takiej rekomendacji. Moim zdaniem Sejm miał prawo zarówno rekomendować trzech "listopadowych" jak i dwóch "grudniowych" sędziów. Nie ma żadnego ograniczenia dla tych czynności w odniesieniu do kadencyjności Sejmu.
Jednak Sejm ma też prawo do reasumpcji rekomendacji - także nie ma ograniczenia takiego działania.
Zatem rekomendacja jest ważna aż do momentu pojawienia się nowej, odmiennej rekomendacji, bądź jej "konsumpcji" w postaci przyjęcia ślubowania przez Prezydenta.
Czyli przedmiotem sporu nie jest wybór kandydatów do TK, a czas ślubowania. Tu mowa jest o przyjęciu tego ślubowania "bezzwłocznie", ale bez cezury czasowej. Ta kwestia wymaga wyjaśnienia i stosownego uregulowania. (To może być np. nie później niż trzy dni od momentu zaistnienia wakatu, ale z uwzględnieniem okoliczności - np. choroba, czy wizyta zagraniczna Prezydenta).
Druga sprawa, to czas rozpoczęcia (zakończenia ) kadencji Sejmu - co umożliwia reasumpcję rekomendacji. Także ta kwestia nie była uregulowana w momencie zaistnienia sytuacji będącej źródłem konfliktu.
Wydaje się, że wykładnia w tym zakresie należy do TK - i TK to zrobił. Jednak takie ustalenia nie mają mocy wstecznej, a zatem TK nie miał prawa określać właściwości wyboru - rekomendacji dokonanej przez Sejm.
Obowiązywała zasada domniemania legalności - czyli legalny był wybór kandydatów do TK z wakatem "grudniowym" jak i zmiana rekomendacji Sejmu w odniesieniu do trzech sędziów "listopadowych".
A co do reformy sądownictwa.
Wydaje się, że najpierw należy ustalić jaką rolę ma pełnić sądownictwo? Czy ma to być "trzecia władza", czy też system koncyliacyjny mający prowadzić do rozjemstwa w oparciu o ustalone przepisy prawne?
Obecnie sędziowie dążą do spełniania roli "pośrednika prawa" sprawującego władzę nad społeczeństwem wynikającym z litery prawa, a zapominając, że w RP źródłem prawa jest społeczeństwo. Już próba odwoływania się do UE i orzeczeń TSUE wskazuje na zamach stanu dokonywany przez sędziów w odniesieniu do ustroju RP. Wszelkie zakusy w tym kierunku powinny zostać zlikwidowane, a sędziowie dążący do takiego rozwiązania - usunięci jako działający przeciwko RP.
(Owszem - uzgodnienia przepisów prawa powinny być czynione w ramach UE, ale uprawniony po temu jest Sejm, albo społeczeństwo w ramach referendum).
W RP - sędziowie nie są władzą, a rozjemcami między stronami, gdzie wskazania i decyzje czynione są w oparciu o przepisy ustalonego prawa.
Przykład różnicy w podejściu.
Sytuacja zagrożenia życia, gdzie występuje konieczność odtransportowania osoby zagrożonej do szpitala. Jednak osoba mogąca to uczynić jest pod wpływem alkoholu.
Jeśli odwiezie zagrożonego - popełni przestępstwo. Jeśli nie udzieli pomocy również. Tak jest z litery prawa. Sędzia jako władza dokonuje oceny sytuacji - ma przypadek popełnienia przestępstwa dokonanego pod wpływem alkoholu. Są okoliczności towarzyszące, ale sędzia nie musi ich brać pod uwagę. Jest tylko prawo i podsądny.
W RP istotą prawa jest utrzymanie ładu. W takiej sytuacji większym zagrożeniem ładu jest nieudzielenie pomocy w konkretnej sytuacji niż domniemane zagrożenie porządku wynikające z potencjalnego zagrożenia związanego z prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwym.
Czyli wyższa zasada zawiesza zasadę niższą.
Jednak, gdyby dana osoba, już po odtransportowaniu zagrożonej osoby do szpitala, wracała do domu samochodem - podlega przepisowi o zakazie prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwym.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo