Pan Migalski pewnie zawiedziony - z delegacji wysiudali, a przecież chciał dobrze... Fruwający ornitolog ptakiem jednak się nie został włażąc na drzewo i machając rękami do lotu.
Nie zaznajomił się z najstarszą zasadą solidarności grupy, zwłaszcza grupy będącej w opresji i pod ostrzałem. Tyłki do środka, zęby na zewnątrz (zmieniając obraz zoologiczny z ptasiego na choćby wilczy), a nie własnego basiora podgryzać na oczach obcej watahy.
A teraz żal, że takiego do kompani nie biorą. No ale po co komu taki, co publicznie będzie roztrząsał sprawy wewnętrzne? Toć nawet ojciec i matka wobec dzieci mają jedną linię trzymać (jako mówią psychologi)!
Komuchy to dobrze wiedzą i żrą się niemal wyłącznie za kulisami. I dlatego w wyborach nieźle lądowali: święty Spokój to najpopularniejszy święty naszych czasów.
Śpiew nad rzeką już rozbrzmiewa Puszczę biały kwiat oplata, Wawa-gęsi krzyczą w trzcinach, Orzeł prosto w słońce leci. Zmieńcie futra, bracia Mokwe, Wiatr z południa ciepło niesie. Uploaded with ImageShack.us
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka