Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
648
BLOG

Czy strach leczy z głupoty?

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 11

Anglia miała wybór pomiędzy wojną i hańbą. Wybrała hańbę, ale będzie miała wojnę” – powiedział Winston Churchill po podpisaniu Układu Monachijskiego w 1938 roku. Na potwierdzenie jego słów nie trzeba było jak wiadomo długo czekać.

Ostatnio o tej jego sentencji myślę coraz częściej obserwując rytualne figury tłumu europejskich Nevill’ów Chamberlain’ów przekonanych o słuszności real politik polegającej na pełzającej akceptacji agresji moskiewskiego bandyty, z trudem maskowanej „sankcjami” polegajacycmi na ograniczeniach wizowych dla dwudziestu jeden trzeciorzędnych urzędników. W tym o naszym rodzimym Chamberlain’ie, który chwilę temu jeszcze pobrzękiwał szabelką planowanych przetargów na uzbrojenie zacofanej armii, a po wizycie szefowej zmiękł jak przekłuty balonik zapewniając, że nie da się wciągnąć w żadne konflikty.

Retoryka „no to co, mamy wypowiedzieć wojnę Rosji?” wraca do łask. A przecież nie chodzi o to żebyśmy wypowiadali wojnę, również Ukraina wojny Rosji nie wypowiada. Chodzi o to żeby organizować w Europie sojusz państw świadomych zagrożenia, które byłyby gotowe do jakichkolwiek kroków, sankcji gospodarczych (chrzanić londyńskie City i rosyjsko-niemieckie interesiki), zerwania stosunków dyplomatycznych, zaostrzenia polityki energetycznej, natychmiastowej ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej, która przecież podobno już jest gotowa, przecież miała być podpisana, być może wspólnych manewrów z ukraińską armią. Czegokolwiek.

Słusznie przewidywał Dawid Wildstein, że wraz z postępem rosyjskiej ofensywy zobaczymy kolejnych „rozsądnych” nawołujących do wstrzemięźliwości. To że to nie jest w porządku to jedna sprawa i to wcale nie najbardziej istotna. Ważniejsze jest to, że takie podkulanie ogona nie przyniesie spodziewanych efektów, tak jak Pakt Monachijski nie przyniósł w 1938 roku. Właściwe bowiem pytanie na dziś nie brzmi: „Czy opłaca się pomagać Ukrainie?”, ale „Czy lepiej powstrzymywać Rosję na Dnieprze czy na Bugu?”. Niestety kolejna metamorfoza Donalda Tuska dowodzi, że odpowiedź na tytułową zagadkę brzmi: Tak, ale na krótko.

tekst opublikowany na Blogpublika.com 19.03.2014

>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka