Niczego już nie muszę:) Nie muszę robić rysunków o tematyce takiej a takiej i w formacie 288 na 200-225 więc mam nadzieję robić jak kiedyś, po prostu różne. w tym te, których wcześniej nie zrobiłem, bo musiałem robić inne:)
No to dziś będzie o tym jak powstają rysunki. A właściwie skąd się biorą na nie pomysły. A biorą się w sposób dwojaki. Albo wlatują mi w głowę w sposób oczywisty, leciutki i bezproblemowy albo muszę je mozolnie wydłubywać z herbacianych fusów.
Najśmieszniejsze jest to, że nie jest tak, że któreś są lepsze, o nie nie, obydwa sposoby bywają równie dobre:)


Inne tematy w dziale Polityka