Marcin Piotr Gross Marcin Piotr Gross
72
BLOG

Jezus przyszedł ponownie...

Marcin Piotr Gross Marcin Piotr Gross Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
...czyli krótka rozprawka jakby to wyglądało w praktyce.

Teoretycznie, załóżmy że Jezus ponownie przyszedł, ponownie jako zwykły człowiek z nizin społecznych i prosi swych 'fanów' o szerzenie Dobrego Słowa i tego czego ich nauczał, gdy poprzednim razem stąpał po Tej Ziemi:


- "Nie róbcie innym tego co Wam byłoby niemiłe."
- "Szerzcie wszelkimi możliwymi sposobami Prawdę, gdyż Prawda jest fundamentem Królestwa Niebiańskiego."
- "Nie wspierajcie żadną miarą wojen, gdyż jest to Diabelska sprawka, aby nakłaniać ludzi do wzajemnego mordowania się."

- "Dążcie wszelkimi środkami do Pokoju między ludźmi."
- "Starajcie się być wyrozumiali dla NPC-ków, gdyż nie wiedzą co czynią."
- "Nie traktujcie mojego nauczania jak owsiakowej naklejki, którą sobie naklejacie niczym niedzielni chrześcijanie gdy Wam to wygodne bądź przydatne."

- "Kochajcie i módlcie się za 'wrogów' gdyż w rzeczywistości nie są wrogami, lecz naszymi braćmi sterowanymi niczym pacynki przez plemię żmijowe."
- "NIE ma większego zwycięstwa nad wrogiem niż uczynienie z niego nieprzymuszonego przyjaciela!"
- "To nie jest łatwe w tym świecie rządzonym przez diabła, potrzebuję Was, pomóżcie mi nieść ten diabelski krzyż. Pomożecie?"


A ludzie na to:
- "Eee, dziarmolisz hochsztaplerze. Jezus jest królem i każdy się przed nim pokłoni! Zstąpi z chmur i strąci do piekieł wszelkich heretyków i pogan, aby smażyli się tam w smole przez wieczność!


Wolę pójść do kościółka, popatrzę przez godzinkę na obraz Upadku Jezusa, moment zwycięstwa diabłów nad nim, gdy torturowali go bolesną śmiercią, i upokarzając go wystawiwszy nagiego na widok publiczny. Będę celebrował ten moment, gdyż po to przecież przyszedł aby umrzeć, czyż nie?


Porozmyślam nad tym i ucieszę się jak to dobrze, że umarł, bo w końcu umarł aby moje grzechy zostały odpuszczone, abym mógł teraz grzeszyć, gdyż i tak będzie mi wybaczone - tak przynajmniej mi mówi Rzymski Babilon.


A później zjem sobie jego ciałko i popatrzę jak kapłan spożywa jego krew. Może nawet będę miał farta i zdarzy się cud, że hostia przemieni się w mięso, jak już się zdarzało!
Potem wrócę do domu ukontentowany jaki to miły ten Jezusek, że umarł dla mnie - dobrze, że ja nie muszę nic dla niego robić. Oprócz chodzenia do kościółka i obżerania się w święta, rzecz jasna.

Lofciam go!"


Tymczasem Jezus:

"Ok, w porządku, samemu poniosę ten Krzyż."


Dygresja, czy to nie fascynujące, że w kraju, który rzekomo chlubi się być chrześcijańskim istnieje tak znaczna aprobata dla wojny (czyli legalnego mordowania ludzi) i znikome dążenie do zaprowadzenia pokoju wśród bratnich narodów. Hipokryzja, bezrefleksyjność, rządy diabła nad ludzkimi Umysłami, wszystko naraz ???


duch swobody, dziecko człowiecze, nic co ludzkie nie jest mi obce

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo