Tym razem notka będzie krótka.
Do 2030 roku na stanie Polskiej Marynarki Wojennej będzie 7 fregat.
Obecnie fregata w głównej mierze oznacza wielkość jednostki a nie zadania dla jakich dana jednostka została stworzona. Mamy na przykład fregaty rakietowe czy zwalczania okrętów podwodnych.
W Polsce powstały dwa projekty. Dawny Gawron (dziś Ślązak) , poprzednio jako korweta rakietowa , obecnie jako okręt patrolowy , oraz bliźniacze projekty Czapla i Miecznik jako okręt patrolowo-przeciwminowy i okręt obrony wybrzeża.
Tak w przypadku projektu Gawron jak i późniejszych projektów przedstawiono bardzo wysokie wymagania co do wielozadaniowości danym okrętom przy zachowaniu wyporności dla klasy korwet.
To nie mogło się udać w żadnym wypadku. Dobrze przynajmniej , że wszystkie typy okrętów są budowane na zasadzie modułowości A więc tak Ślązaka można bez zbędnej modernizacji tylko w pracach montażowych uzbroić w dość silną jednostkę , tak i dość łatwo pracami montażowymi z Czapli można zrobić Miecznika a z Miecznika Czaplę.
W przypadku Ślązaka mamy do czynienia niby z byłą korwetą (co po prostym dozbrojeniu może okazać się nie okrętem patrolowym a tą niby korwetą). Tylko duża wielozadaniowość tej korwety powoduje , że będziemy mieli do czynienia z największą korwetą na świecie.
Mówimy tu o wyporności około 2150 ton. Największa obecnie na świecie korweta ma wyporność nieco ponad 2000 ton i jest nazywana korwetą tylko przez producenta i użytkownika , w NATO po prostu jest klasyfikowana jako lekka fregata.
Jeszcze większe niby to patrolowce przeciwminowe niby okręty obrony wybrzeża to już typowe lekkie fregaty o wyporności 2650 ton.
Inne tematy w dziale Technologie