To będzie dość krótki wpis, który mam nadzieję przeczytają politycy i przestaną owijać na okrągło co mają na myśli a co za tym idzie nie będą wynikały na przyszłość z tego powodu nieporozumienia.
LGBT+ to faktycznie środowisko ludzi. Czyli to konkretne osoby. Czemu piszę że to środowisko? Ponieważ nie każdy homoseksualista chce być kojarzony z LGBT+, a więc do zbioru gejów należących do tego środowiska nie można zaliczyć każdego geja.
I teraz. LGBT+ to więc konkretni ludzie reprezentujący konkretne środowisko którego ruch dąży do jakiś celów. Czyli posiada jakąś ideologię. Pisanie o ideologii LGBT+ to nic innego jak po prostu pisanie o tej ideologii. Bo jakiś przekaz dla nas ta grupa osób ma , chce jakiś zmian w kodzie kulturowym całości społeczeństwa.
Skrótów a LGBT+ niewątpliwie jest skrótem można w języku polskim nie odmieniać. Co zresztą często się praktykuje - to forma dopuszczalna.
A więc jeśli piszemy o LGBT+ to piszemy o ludziach, jeśli piszemy o IDEOLOGII LGBT+ to piszemy o ideologii jaką prezentuje ta społeczność, ten ruch. To jest proste i oczywiste a reszta to mydlenie oczu i święte oburzenia na temat pisania o ideologii LGBT jako o odczłowieczaniu środowiska są same w sobie obroną tej ideologii.
Gdyby LGBT+ mówili o sobie nie skrótem a na przykład "Mniejszości Seksualne" to można by napisać bezpiecznie o ideologii mniejszości seksualnych tak samo o socjalistach i ideologii socjalistów. Skrót to co innego szczególnie taki nie dokończony gdzie ciągle albo kolejne literki są dodawane albo co gorsza istnieje "+" ma końcu.
Głupio bowiem brzmi LGBT-owcy z różnych względów. Po pierwsze źle to brzmi po drugie zgodnie z ideologią Gender jest niepoprawne. A jak dodamy plus na końcu to juz w ogóle nie da się tego odmienić.A trzeba dodać ten plus bo inaczej mamy do czynienia z wykluczaniem.
A więc reasumując. LGBT+ to w domyśle ludzie bo każda z liter skrótu oznacza grupę osób o konkretnych preferencjach seksualnych. A ideologia LGBT+ to po prostu ideologia prezentowana przez tą szeroką grupę.
Idąc tym tropem myślenia okazuje się że to nie Pan Żalek odczłowieczył tą grupę ossób a o dziwo Pani Kolenda-Zaleska. Zrobiła z nich grupę osób bez dążeń bez ideologii która wychodzi na ulicę na parady tylko w celu pokazania swojej seksualności. Pani Kolenda-Zalewska więc odbierając (bo nie ma ideologii) tej grupie prawo do ich dążeń , formowania postulatów i próby zmian kulturowych zrobiła ze środowiska LGBT+ nic innego jak tylko paradujących troglodytów epatujących na ulicach swoją seksualnością bez żadnego celu czy powodu.
I to tyle w tym temacie.
Żadna poprawność nie zastąpi elementarnej logiki.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo