Przemytnikom i nielegalnym producentom papierosów pali się grunt pod nogami. Dzięki Współdziałaniu Policji, Straży Granicznej i Krajowej Administracji Skarbowej, Polska jest europejskim liderem w zwalczaniu tytoniowych przestępców. Działania te w naturalny sposób wspierają legalni producenci.
W 2022 r. udział nielegalnych papierosów w rynku tytoniowym w Polsce wyniósł 5,35 procenta. To najniższy wynik w historii badań Instytutu Doradztwa i Badania Rynku Almares, wykonywanych na zlecenie wszystkich czterech międzynarodowych firm tytoniowych. Szara strefa tytoniowa w Polsce maleje od 2015 r., gdy niemal co piąty (18,3 proc.) papieros wypalany nad Wisłą pochodził z czarnego rynku. Dziś jest to zaledwie co dwudziesty.
Mapa akcyzowa przynosi zyski
Wbrew obawom, nawet podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe, które zostały wprowadzone w ubiegłym roku zgodnie z tzw. mapą akcyzową, nie spowodowały wzrostu szarej strefy. Zyskał na nich za to budżet państwa. Według danych Ministerstwa Finansów, w 2022 r. z tytułu akcyzy z wyrobów tytoniowych do budżetu trafiło 25,57 mld zł. Wpływy budżetowe były więc o 11 proc. wyższe niż w 2021 r., kiedy to wyniosły 23,04 mld zł.
Wzrosła też legalna sprzedaż papierosów. Według danych przemysłu tytoniowego (Industry Data Exchange) w 2022 r. łączna sprzedaż papierosów nad Wisłą wyniosła 49,39 mld sztuk. Jest to wzrost o 8,43 proc. rok do roku, w porównaniu do 45,55 mld sztuk w 2021 roku. Tendencja wzrostowa utrzymuje się od 2015 r., gdy na legalnym rynku sprzedało się 41,09 mld sztuk papierosów. W ostatnich 7 latach wzrost sprzedaży papierosów nad Wisłą pokrywa się ze spadkiem udziału nielegalnych papierosów w polskim rynku tytoniowym.
Walka z przemytem uderza w Łukaszenkę
Wśród przemytników nielegalnych papierosów prym wiedzie Białoruś. Z śledztwa litewskich dziennikarzy wynika, że produkcja papierosów na Białorusi jest trzy razy większa niż wypalają Białorusini, a że eksport jest niewielki, są podstawy do twierdzenia, że na potężnym przemycie zarabia sam Aleksander Łukaszenka i jego kamaryla. Nic dziwnego, że główne marki zagraniczne niesprzedawane w Polsce a znajdywane podczas badań Instytutu Almares to: „Mińsk” i „NZ” - z białoruskiej fabryki w Grodnie. Ograniczanie czarnego rynku tytoniowego uderza więc też w kabzę wschodniego satrapy.
Zarabiać chcą również polscy przestępcy. Jak podała pod koniec marca „Rzeczpospolita”, Centralne Biuro Śledcze Policji rozbiło tylko w ubiegłym roku nielegalnych 19 fabryk papierosów i 17 wytwórni krajanki tytoniowej. Z badań Instytutu Almares wynika, że najczęściej podrabiane krajowe marki papierosów to Marlboro (Philip Morris International) oraz Rothmans (British American Tobacco).
Polska liderem w zwalczaniu tytoniowych przestępców
Jest więc czymś naturalnym, że koncerny sprzyjają działaniom służb i jak mogą, to z nimi współpracują. Np. Philip Morris International (PMI) ściśle współpracuje z Krajową Administracją Skarbową nie tylko w ograniczaniu szarej strefy, lecz także w ramach jej Programu Współdziałania.
Co prawda Wojciech Niewierko, Członek Zarządu Philip Morris Polska i Kraje Bałtyckie ds. Relacji Zewnętrznych nie kryje, że – zdaniem PMI - sposób wprowadzenia podwyżek w mapie akcyzowej nie był optymalny, bo wkłady tytoniowe do podgrzewania dostały 50 proc. podwyżkę akcyzy, a papierosy 10-procentową. Jednak pochwala sam fakt istnienia mapy, bo gwarantuje ona długoterminową przewidywalność podatkową a Polska wytyczyła w ten sposób kierunek, którym potem poszły inne kraje UE.
Przedstawiciel koncernu wskazuje też, że równolegle jesteśmy europejskim liderem w zwalczaniu przestępczości tytoniowej, co wiąże się ze skutecznym działaniem państwowych służb.
Walka koncernów z nielegalną konkurencją
Rzecz jasna, koncerny popierają walkę z przestępczym światem. To dlatego np. Philip Morris International rozwija inicjatywę PMI IMPACT wspierającą projekty stron trzecich, mające na celu ograniczenie lub zapobieganie nielegalnemu handlowi.
Lecz nie chodzi tylko o to, że przestępcy okradają tak skarb państwa, jak dochody legalnej branży. Takie koncerny jak właśnie PMI stawiają w swych strategicznych planach biznesowych na innowacyjne bezdymne produkty jako alternatywę dla tradycyjnych papierosów. Niekontrolowana podaż tradycyjnych papierosów pochodzących z przestępczych źródeł utrudnia realizację strategii, zakładającej m.in. zmianę nawyków konsumenckich. Skuteczność polskich służb w walce z przestępczością zorganizowaną idzie więc w parze z korzyściami dla budżetu państwa i planami docelowego zastąpienia tradycyjnych papierosów wyrobami nowej generacji.
Poglądy idące w poprzek politycznych podziałów, unikanie zamykania się w bańkach dezinformacyjnych, chętniej konkretne sprawy niż partyjne spekulacje.
Dziennikarz, publicysta, bloger, z wykształcenia historyk.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo