W tym tygodniu w Salonie24 powstało blisko tysiąc tekstów. Tematy, które zdominowały dyskusję, to wybory prezydenckie i epidemia koronawirusa.
Mamy w Polsce gwałtowny wzrost liczby zarażonych i zmarłych z powodu koronawirusa. Z tego powodu codziennie zaglądam do notki blogera Balticc "Polska wygrała drugą bitwę z koronawirusem" i obserwuję tabelkę, w której autor pokazuje stan zachorowań i prognozy. Jako chyba jedyny w polskich mediach Balticc próbuje pokazać trend, a nie podaje tylko suche liczby, które często nic nie mówią. Autor twierdzi, że jest u nas dobrze, Polska ma szansę wyjść z epidemii najszybciej w Europie i stać się wzorem dla świata, jak sobie radzić z pandemią. Balticc na bieżąco aktualizuje swój tekst. Jego notka ma już ponad 200 tysięcy odsłon!
Od pierwszych dni epidemii zastanawiamy się w Salonie24, jak o niej pisać, aby rzetelnie przekazywać Państwu aktualne informacje i nie siać przy tym paniki. Dziennikarz to zawód zaufania społecznego. Na koniec dnia publikujemy na blogu newsowym raport dnia – z aktualną liczbą chorych i zmarłych w Polsce, informacjami z pola walki z COVID-19 w kraju i na świecie.
Jan mak zwrócił uwagę na rolę mediów w tym szczególnym czasie, a konkretnie na to, że media sprzyjające opozycji podgrzewają atmosferę zagrożenia i strachu. Niestety sama to obserwuję wśród osób moim otoczeniu. „We wszystkich filmach katastroficznych jest dziennikarz, który pod pozorem służenia prawdzie i społeczeństwu próbuje zbić kapitał na nieszczęściu i przekazuje szerszej publiczności informacje, które prowadzą do paniki” – pisze jan mak.
Mija trzeci tydzień społecznej kwarantanny i niektórzy pękają, bo nie mogą pobiegać po parku lub wypić ulubionego latte w kafejce – zauważa hephalump. Obyśmy mieli tylko takie problemy – pisze w notce "Od powietrza, głodu, ognia i wojny". Zgadzam się z nim. Niedaleko od nas, na wschodzie Ukrainy, ludzie od kilku lat boją się każdego następnego dnia. My cierpimy, bo musimy przez chwilę posiedzieć w domu i to nie z powodu czyjegoś widzimisię, tylko w trosce o nasze zdrowie.
Przymusowa izolacja ma swoje dobre strony. Jest więcej czasu na bycie z rodziną, na czytanie, oglądanie filmów, zaległe domowe porządki czy pracę w ogrodzie. Jest i inna pozytywna strona tej sytuacji. Otóż okazuje się, że koronawirus cyfryzuje. W niedzielę rano, po przeczytaniu tekstu "PIT 2019. Urzędy skarbowe przygotowały wybrane PIT-y za nas", weszłam na stronę "Twój e-PIT" i od ręki złożyłam jeden z PIT-ów za 2019. Program jest bardzo klarowny. Całość zajęła dosłownie kilka minut. Przy okazji warto wiedzieć, że z powodu epidemii koronawirusa deklaracje PIT 2019 i CIT 2019 można składać do końca maja, a nie standardowo do końca kwietnia.
Z dalekiego podwórka. Nasz brytyjski korespondent Siukum Balala w ostatnich dniach "popełnił" trzyodcinkową, epicką historię o szpitalach polowych i siostrze Florence Nightingale. Pretekstem do napisania tych tekstów było otwarcie w Londynie Nightingale Hospital z czterema tysiącami łóżek. Zajrzyjcie, warto.
Życzę Państwu udanego, zdrowego przedświątecznego tygodnia. Rozpoczął się Wielki Tydzień, czas pojednania, refleksji i wyciszenia. Oby przyniósł nam jak najmniej smutnych wiadomości z pola walki z epidemią.
Komentarze
Pokaż komentarze (284)