Polsce grozi zapasc demograficzna nie tylko zwiazana ze spadkiem urodzen w kraju, ale tez wynikajaca z rozmiarow i struktury emigracji zarobkowej.
Musimy tez pamietac o wypedzeniu ponad miliona mlodzych Polakow z kraju w okresie stanu wojennego i martwej dekady, ktora po nim nastapila.
( w swiadomosci lemingow, tragedia miliona mlodych ludzi, wypedzonych przez komunistyczne wladze podlegle “ludziom (c)honoru” jest calkowicie przycmiona czystka wynikajaca z wewnatrzpartyjnych porachunkow w marcu 68 ).
Tymczasem, na Wyspach Brytyjskich ma miejsce “imigracyjny baby boom”.
W 2010 polskie matki pokonaly w tych pasjonujacyh zawodach dominujace od 2001 roku matki z Pakistanu.
Nie ma to zwiazku ani z ruchem lewostronnym, ani z brakiem “tanca z gwizdami” w tutejszym teleszajsie, ale wynika z dobrych warunkow socjalnych zapewnianych mlodym matkom.
Por. tez:
W związku z brakiem polityki prorodzinnej państwa przypominamy wypowiedź premiera Tuska nt. wyzwań demograficznych. Premier - w grudniu 2010 r. - odpowiadał na pytanie, czy proponowane przez niego zmiany w systemie emerytalnym "rozbrajają bombę demograficzną, która nad nami wisi":
Donald Tusk: Bomby demograficznej nie rozbroi nikt, poza nami samymi. My możemy napisać 150 ustaw, zbudować 65 systemów emerytalnych, a bomba demograficzna po polsku nazywa się: za mało dzieci. A skoro za mało dzieci, to nie trzeba pisać ustaw, tylko wziąć się do zupełnie innej roboty. Redaktor pyta, jakiej konkretnie? No odsyłam do... do czego?
Rzecznik rządu Paweł Graś: Wyjaśnimy po konferencji panu redaktorowi. (śmiech)
Donald Tusk: Do czegoś, do kogoś...
Rece i inne czlonki opadaja. Byle jeszcze wytrwac do 9-pazdziernika.
Inne tematy w dziale Polityka