pink panther pink panther
5948
BLOG

Ida, Rick z RPA, żona z Tetra Pak, raje podatkowe, kasa na LBTG i Nowicka..

pink panther pink panther Społeczeństwo Obserwuj notkę 61

Oscarowy film „Ida” rozsławia Polskę „po lądach i oceanach” a tymczasem okazuje się, że należne zainteresowanie okazaliśmy reżyserowi, scenarzystom a zapomnieliśmy o producencie. Niesłusznie. Pan Rick Abraham, którego można zobaczyć skromnie kryjącego się w drugim rzędzie lub z boku „nagrodzonego zespołu”na zdjęciach w Globe Theatre  – zasługuje na co najmniej  tyle samo uwagi co „demoniczny Lewkowicz”.

Jest to bowiem człowiek o wielu talentach, wielu osiągnięciach i niesłychanie ciekawych powiązaniach rodzinnych. Kto wie, czy to nie z powodu tych „powiązań rodzinnych” z takim pietyzmem pochylał się nad „kondycją polskiego chłopa w latach Holocaustu”.

Na początek warto zwrócić uwagę, że pan Rick Abraham urodził się w 1953 r. w  dalekiej Republice Południowej Afryki i jeszcze na studiach zaczął pracować jako „dziennikarz opozycyjny” a konkretnie – wysłał 24 newsy w imieniu SANA (South African News Agency) do BBC w Londynie. Głównie o rozruchach w Soweto, które jakoby odwiedzał. Zapewne jako wnuk „węgierskiego Żyda, uchodzącego do RPA przed antysemityzmem z Węgier”, doskonale rozumiał niedolę Murzynów pracujących w kopalniach diamentów i złota , należących do „niesłusznych białych”. Walka z apartheidem złączyła takich bohaterów jak Heinz „Harry” Schwartz, Joe Slovo, Robyn Slovo z Partii Komunistycznej czy słynną parlamentarzystkę RPA -  Helen Suzman, ciocię panny Janet Suzman, z którą los złączył Ricka przy ekranizacji „Makbetha” w 1989 r. w dalekiej Europie „na wygnaniu”.  Nie mówiąc o Nelsonie Mandeli. On „też pomagał”.


 Walka młodego Ricka na polu wolnego afrykańskiego słowa skończyła się w 1977 r. aresztem domowym (chyba u tatki „navy commandera”, cokolwiek to znaczy) . I w związku z tym, niemal jak w filmie o sławnym bohaterze Stevie Biko, Rick przemycił się do Namibii i poleciał do Londynu, gdzie jak raz czekał  na niego etat w BBC. RPA zemściła się krwawo, karząc obrońcę praw człowieka 15-letnim zakazem powrotu.

Zapewne zupełnie przypadkiem na swojej nowej drodze życia  Rick Abraham spotkał pannę Janet Suzman z RPA, siostrzenicę parlamentarzystki Helen, jak również pana Michaela Haggiaga, syna słynnego reżysera z Hollywood – Roberta Haggiaga, autora „Cyda” z Charltonem Hestonemi i „Bosonogiej contessy”.  Stary Robert w końcu lat 70-tych „wciskał” brytyjskiej telewizji swojego średnio utalentowanego syna Michaela i na „dobry początek” Michael nakręcił z Kenem Russelem „Kochanka Lady Chatterley” „w odcinkach” dla BBC a następnie już z Rickiem na West Endzie sztukę Christophera Hamptona „Ambers”.

 Wbrew temu, czego oczekują być może wielbiciele bohatera walk o prawa człowieka, Rick Abraham całe lata spędził kręcąc dla BBC komercyjne seriale kryminalne, w tym na podstawie Johna Le Carre.

Aby w latach 90-tych pojawić się w okolicach Pragi i wraz z rodziną czeskich filmowców Sveraków i za pieniądze czeskiego Instytutu Filmowego nakręcić film pt.”Kolya”. Coś o czeskich samotnikach spotykających rosyjskie profesjonalistki i po latach przygarniających porzucone przez nie pięcioletnie dzieci imieniem „Kolya”.  Dostał za to pierwszego Oscara.
Czesi oczywiście po 1968 r. nie marzyli o niczym innym, jak o „spotkaniu rosyjskiej profesjonalistki” i o „przygarnianiu rosyjskich 5-latków”, więc rzucili  Rickowi i Sverakom na film trochę grosza podatników. Ale jako „producent” – figuruje „Rick z dalekiej RPA”.

A mógł „figurować jako producent”, bowiem od lat 80-tych miał w Londynie jakieś firmy producenckie.

Do czasów dzisiejszych dotrwały dwa  adresy w Londynie a jeden  jest bardzo  „rozwojowy” bo pokazuje mniej więcej „filozofię producencką Ricka”.

 Jest to firma Portobello Pictures Ltd zarejestrowana 19 lutego 1987 r. pod numerem 020101663 z siedzibą  na New Street Square 6 na ósmym piętrze.

Z tą firmą i  oscarowym czeskim hitem „Kolya” wiąże się pewna nieprzyjemna sprawa. Otóż jako profesjonalny producent pan Rick Abraham, zawarł umowę z wielkim producentem Harveyem Weinsteinem z Miramax, Hollywood, na dystrybucję  filmu „Kolya” na rynku amerykańskim, podobnie jak na film „Birthday Girl” z Nicole Kidman. Weinstein nieprofesjonalnie myślał, że „ w dorozumieniu” umowa dystrybucji oznacza bezpłatne prawo do nakręcenia remake’u. Ale Rick wyprowadził go z nieświadomości i zawiadomił, iż uzyskał ofertę na prawa do remake’u na „Kolyę” od firmy „Allied Media”. A na film „Birtday Girl” dostał ofertę od firmy Phoenix Film Investment”.  No i się porobiło, bo Weinstein niesłusznie uznał Phoenix Film Investment ( w Kopenhadze, Dania)  i Allied Media (wyspa Guernsey) za inne firmy pana Ricka i zaskarżył firmę Portobello Pictures Ltd o poniesione szkody: 1 mln USD – niesłusznie zapłaconych kwot z prawa do remake’u plus 5 mln USD za „szkody moralne”. I sobie zrobił „zabezpieczenie na aktywach”, co widać do dziś w rejestrach firm Jej Królewskiej Mości - pod numerem 020101663.

A firma Phoenix Film Investment w Kopenhadze winna się kojarzyć polskim podatnikom, bo to z tą firmą „zaprzyjaźniali się” m.in. niektórzy polscy filmowcy (np. pani Agnieszka Holland) i PISF w związku np. z „Idą”.
  Rzuciliśmy okiem na Phoenix Film Investments w Kopenhadze i okazuje się, że jest ona poniekąd „własnością prywatnej fundacji The Film Furtherance Foundation” a wszystko z siedzibą w Kopenhadze (DK-1711) na ulicy  Flaesketorvet 75 drugie piętro. Natomiast Portobello Film Sales ma siedzibę na ulicy Krystalgade 7 (DK-1172) Kopnhaga. Z tych dwóch adresów polecam drugi, albowiem jak się wygugla adres Flaekerorvet 75  z dopiskiem „map”, to wyskakuje lokalizacja na zapleczu dworca kolejowego, raczej obskurne wejście „dla paczek i sprzątaczek”. Oczywiście nie ma tabliczki z nazwą firmy czy fundacji, ale tak jest na stronie internetowej i tego się trzymam.

Dlaczego o tym piszę? Bo gdyby przypadkiem panowie z NIK zastanawiali się nad wysokimi kosztami PISF „na kierunku Kopenhaga”, to tam może wyskoczą te „przejazdy między siedzibami”. Taksówkami oczywiście.

Ale „panowie z NIK” nigdy się  nie zainteresują „kosztami PISF”, więc po co ja to piszę.
Wracając do firm pana Ricka, niezależnego producenta. Jak widać, w Kopenhadze są dwie firmy plus jedna domniemana fundacja.  U królów Danii też są rejestry fundacji, ale tej nie znaleźliśmy, zapewne jest zarejestrowana „ w języku duńskim”.
A dlaczego „wogle” włazimy z butami Erickowi do „rejestrów’.
Nie da się zaprzeczyć, że padliśmy ofiarą uroku lokalizacji znaczniej ilości firm Ricka w Londynie. I jego szczęścia w miłości, które zapewne uratowało go od „zemsty Miramaxu”, która z pewnością nie skończyłaby się na  marnych 6 milionach USD „producenta teatralnego, telewizyjnego i filmowego”. Ona by się „skończyła” na „skończeniu Ricka w branży”, bo „Weinsteinom się nie podskakuje”.
No ale dobrych ludzi w opresji często ratuje miłość i szlachetna a czasem piękna a nawet bogata kobieta.
I tak jest w tym przypadku. Kiedy Rick męczył się procesami z Miramaxem, trafił, przypadkiem oczywiście, na kobietę, która dzieliła jego pasję do czytelnictwa i książek. Była to pani Sygrid Rausing , doktor antropologii, „ze zdjęcia” – typowa intelektualistka lat 70-tych z Londynu: w porozciąganym swetrze i marynarce męskiej oraz zdecydowanie „bez pomocy fryzjera”.

Jak opowiada dziennikarz The Guardian w artykule „Książki, pieniądze i kartony na mleko” na podstawie wspomnień innej dziennikarki, pani Cristiny Odone,  intelektualnie rozwinięty Rick „uwiódł” Sigrid Rausing ofiarując jej w prezencie książkę Balzaca  i jakąś chińską. Moim zdaniem to nudy, ale na Sigrid to podziałało. Pytanie, skąd on wziął książkę Balzaka na „plażach Karaibów” , bo podobno tam się spotkali.  Pobrali się w 2003. Bo w tym czasie jego pierwsze (chyba ) małżeństwo było „over” a ona była w separacji.

Rick Abraham został drugim mężem pani Sigrid, a pierwszym mężem był inny „chłopak z RPA”, tym razem „art dealer” - pan Dennis Hotz, za którego wyszła za mąż w roku chyba 1997 i dla którego przeszła na judaizm. Zdaje się, że zajmował się oferowaniem sztuki ludowej Afryki  i dostarczał do „domków miliarderów” różne dzieła sztuki. I chyba „tak spotkał Sigrid”. Potem kupili na Barbados słynny Fustic House i urządzali przyjęcia.

Zanim szczęśliwi małżonkowie zajęli się wspólnie biznesem książkowym i wydawniczym w 2005 r. zapewne „ukochana małżonka” musiała „oprowadzić” szczęśliwie zakochanego Ricka Abrahama „po rodzinie” i „po swoich domkach”, co mogło trochę potrwać. Albowiem tak się składa, że pani Sigrid Rausing jest wnuczką pan Reubeba Rausinga , założyciela Tetra Pak, producenta opakowań dla wszelkich płynów spożywczych, w tym mleka i soków – na całym świecie. Jej ojciec Hans, posiadający do 1996 r. 50% udziałów w rodzinnym przedsiębiorstwie, został spłacony przez drugiego brata. I nagle Hans, jego żona, dwie córki i syn –stali się szczęśliwymi właścicielami żywej gotówki o wartości ładnych kilku miliardów funtów i podobno spędzili ok. 10 miesięcy na „upychaniu gotówki przed podatkami”. Na początek założyli w Bleicherweg Zurich Szwajcaria – prywatny bank i serwis brokerski pn. Arctic Services AG a potem „poszli w nieruchomości” : ziemia i „domki”.


Oczywiście firma i rodzina na czele z założycielem Reubenem Rausingiem „wybyła ze Szwecji” już znacznie wcześniej. Wtedy, kiedy „wybył” zespół ABBA, czyli kiedy rząd podniósł podatki do poziomów rzędu 80% i więcej. Syn Hans z rodziną zamieszkał w Wielkiej Brytanii i „zapuścił korzenie”. Jego  córki i syn również.
Tak więc, kiedy pan Rick Abraham został szczęśliwym małżonkiem Sygrid, zapewne musiał odbyć „zwiedzanie aktywów”, na które składały się wówczas na przykład:

- tatko Hans Rausing – dom w Belgravia, London, dwór w Wadhurst East Sussex z hodowlą jeleni i „coś tam” na Barbados,

- córka Lisbeth- Corrour Estate w Szkocji plus 48 tysięcy acrów ziemi,

- syn Hans Christian – dom w Belgravia, London i domek “Greenleeves” na Sandy Lane, Barbados,

- córka Sigrid - Aubrey House (Holland Park) London, Coignefearn in Scotland (Highlands- Monadh) plus 40 tysięcy acrów w Szkocji po sąsiedzku z siostrą Lisbeth.

Tak więc mogło zabrać trochę czasu „poznawanie rodziny”, bo jeszcze jest ta „ważniejsza gałąź”, która „trzyma całość” Tetra Pak , z siedzibą w Szwajcarii oczywiście.
Jak już szczęśliwy bojownik o prawa człowieka obejrzał domki, plaże Barbados i ok.35 tysięcy hektarów w Szkocji, zabrał się z małżonką, też „bojowniczką o prawa człowieka”, za realizowanie marzeń obojga o  wydawaniu książek i prasy literackiej.


Zaczęli od tego, że Sigrid została wpisana do rejestru królewskiego jako dyrektor w firmie Erica Portobello Books Ltd pod numerem 02982111 , z siedzibą w Londynie ul Addison 12 – 10.10.2005 r. (zarejestrowaną przez niego w 1994 r.).
W dniu 16 grudnia 2005 r. pojawiają się w rejestrze firmy Granta Publications  z siedzibą w Londynie ul. Addison 12 pod numerem 01642045 jako dyrektorzy, a 30.01. 2007 wpisali do rejestru firmę Granta Holdings Ltd z siedzibą w Londynie ul. Addison 12 pod numerem 06073901. W 2012 r. Portobello Books uzyskało status „dormant”.

W roku 2008 w domku na ul Addisona 12 zrobiło się nieco ciaśniej, bo „dorejestrował się” „na tym adresie” pan Christian Falkenberg Hosum z firmą OPTINORDIC LTD pod numerem 0655828 a następnie w roku 2009  jeszcze firmę –córkę FALKENBERG MEDIA LTD pod numerem 06817876.

Nie interesowałoby nas to, co się dzieje w domku przy ulicy Addisona w Londynie pod numerem 12, ale tak się składa, że w roku 2008 obaj panowie: Rick Abraham i Christian Falkenberg Hosum pojawiają się jako „współtwórcy” sukcesu filmu „Ida”,  za który my też „troszkę” płacimy. Jak i to, że w dniu 27 maja  2008 r. dwaj „zainteresowani panowie” wraz z panem Pawłem Pawlikowskim zarejestrowali w Warszawie firmę Phoenix Film Poland Sp. z o.o. z kapitałem 50 tys. zł pod numerem KSR 0000306803. Firma wyróżnia się tym, że wszyscy są „członkami zarządu” a nie ma prezesa.

W dniu 27.10.2010 r. , kiedy jak należy rozumieć, idea produkcji filmu „Ida” weszła w fazę „dojrzałą” a „współtwórcy” rozpoczęli kolejny „projekt” w Czechach,  w Berlinie została zarejestrowana firma Portobello Pictures Berlin GmbH z siedzibą na Potsdamer Platz 10 (Charlottenburg) i pod numerem HRB133343B. Dyrektorami wykonawczymi w tej firmie są: Eric Anthony Abraham i Christian Falkenberg Husum.

 Aby zrozumieć, jakie to może mieć znaczenie „w obiegu gotówki” „między Warszawą a  całym światem” - warto zapoznać się z publikacją opracowaną przez PISF w związku z promocją w Cannes i „standem w Grand Hotelu, pierwsze piętro, wejście od ulicy”: „denmark_poland_cannes_2014(1)” w pdf. Bardzo pouczające.

Wracając do „ukochanej małżonki”. Wydawać by się mogło, że życie prywatne wybitnego producenta i zdobywcy Oscarów nie powinno nas interesować.
 

Tyle, że rodzina Rausingów zdążyła swoimi talentami w minimalizowaniu zobowiązań podatkowych wzbudzić szczere zainteresowanie królewskiego urzędu podatkowego i sporą wściekłość brytyjskiej prasy, zwłaszcza tej, która zazwyczaj z lubością zajmuje się „prawami człowieka” i „antysemityzmem”.

 Nie możemy wykluczyć, że szlachetny Rick mógł był nabyć jakichś postępowych nawyków, jeśli chodzi o rozliczenia finansowe z budżetami różnych państw, w tym państwa polskiego. Na początek warto zwrócić uwagę, że we wszystkich firmach londyńskich małżeństwa Abraham- Rausing , jak również w głównej prywatnej fundacji charytatywnej Sigrid- Sigrid Rausing Trust – zatrudniona jest jedna główna księgowa i sekretarz zarazem – pani Elisabeth Kenzie Wedmore a firma pana Ricka Abrahama – Portobello Pictures Ltd w Londynie na New Street Squere nr 6 wykazuje niepokojącą „ujemną wartość firmy” na kwotę £  – 3.192.294,00 a „assets” ma w kwocie  £  160.193,00. Więcej to ma pierwszy lepszy góral w Zakopanem i z pewnością nie ma „ujemnej wartości firmy”.


Nie mówiąc o tym, że doktor Sygrydzia, już od dawna "zajmuje się filantropią w Polsce i Europie Środkowej". Nie chodzi o "głodne dzieci" tylko raczej o "parady równości", "tęcze" i takie tam.

 Aby dać pojęcie o talentach finansowych rodziny Rausing w zakresie „optymalizowania zobowiązań podatkowych” warto uświadomić sobie fakt podany przez prasę brytyjską: w roku 2002 tatko doktor Sygrydzi pan Hans Rausing zdołał w ogólnym porównaniu – ulg i dopłat z budżetu brytyjskiego – „wyjść na plusa” w stosunku do kwoty zapłaconych podatków.  

A  „szczegółowo” wygląda to tak:

-tatko Hans Rausing „upakował” gotówkę ze swojej części spłaty 50% udziałów w Tetra Pak – w co najmniej dwa „trusty” odnalezione przez rozwścieczonych dziennikarzy na Kajmanach, pod nazwą: Serebro i Zemlij , którymi zarządza w jego imieniu inna firma – Greenland. Firma ta zarządza również poprzez „trusty”: Zirundium, Lactus i Lacum – posiadłościami ziemskimi Hansa Rausinga w Wielkiej Brytanii i w Portugalii.

- córka Lisbeth zarządza swoimi posiadłościami w Szkocjii Sussex  przez „trust” na Kajmanach o nazwie „Verdandi”.
- córka Sigrid, żona Ricka Abrahama posiada „trust”o nazwie Kincraig na wyspie Jersey , który zakupił posiadłość w Szkocji i nią zarządza.

Co to oznacza w praktyce? Na przykład to, że posiadłości ziemskie w Wielkiej Brytanii funkcjonujące w formie spółek, są zadłużone w owych „rajskich trustach” na wielkie kwoty.

Tak więc, być może, sytuacja „rodziny” „jest ciężka’, ale jednak „Sigrid Rausing Trust” wedle rejestrów królewskich od wielu lat wypłaca „na cele charytatywne” kwoty sięgające 20 mln funtów rocznie.

Jakie to są cele?

Oto z wydawnictwa pod nazwą:”CEE Biulletin on Sexual and Reproductive Rights No 6 (28) 2005 możemy przeczytać, iż:”…Wanda Nowicka and ASTRA awarded. On 15th September Wanda Nowicka received the award for ASTRA – CEE Women’s Network for Sexual and Reproductive Health and Rights – from theSigrid Rausing Trust on the occasion of the tenth anniversary of the foundation. To mark the anniversary the trustees decided to give ten awards of £100,000 each to those they feel have shown outstanding leadership in the Trust’s areas of interest.

The Trust is a charitable, philanthropic foundation, based in the UK, which gives grants for work in the fields of human rights, women’s rights, minority rights and social and environmental advocacy. Over the past ten years it has given away over £60million. This year it expects to award grants totalling around £12.5 million….”.

Czyli :”…Wanda Nowicka i ASTRA nagrodzone. W dniu 15 września Wanda Nowicka otrzymała nagrodę dla ASTRA – Sieci Europy Środkowej i Wschodniej Kobiet na Rzecz Zdrowia i Praw Reprodukcyjnych – od Sigrid Rausing Trust z okazji 10-tej rocznicy fundacji. Aby upamiętnić rocznicę członkowie zarządu postanowili przyznać dziesięć nagród po £100,000,00 każda, tym, którzy wykazali wyróżniające się przywództwo w realizacji celów, będących przedmiotem zainteresowania Trustu…”.

W związku z przyznaniem nagrody pani Sigrid Rausing wychwalała zarówno ASTRA jako „najlepiej zorganizowaną sieć w regionie (..) głównie dzięki Wandy poświęceniu i determinacji (..) Wanda jest zdolna połączyć ludzi z różnych środowisk, z różnymi poglądami i  budować wsparcie wokół wspólnych celów…”.

 

Sam Biuletyn ma na ostatniej stronie adnotację, iż jest finansowany przez Sigrid Rausing Trust. W różnych numerach odnalezionych w sieci można znaleźć takie „mrożące krew w żyłach” informacje, jak , o ile pamiętam taka, że „prezydent Warszawy nie wydał zgody na Paradę Równości”. Ona monitoruje „wszystko”.

Tak więc spokojnie można przyjąć, że małżonka „producenta Ricka” widziała zdjęcia Parady Równości, na których Trzebuchowska odziana w niebieski poliester „robi szyderę” z jednego z najważniejszych i najświętszych Symboli Katolików całego świata.
Jak się jednak wydaje, „cele Sigrid” – są „globalne” i mając parę miliardów pochowanych w rajach podatkowych ma nadzieję, że je zrealizuje „za swojego życia”. I „niechcący” stanęliśmy jej na drodze.

 Na tym tle warto widzieć wydarzenia z życia jej najbliższych: w 2008 r. brat Hans Christian (5 mld funtów) i jego żona Eva (z domu Kemeny – Pepsi Cola) zostali zatrzymani w wejściu do ambasady USA w związku ze znalezieniem tzw. twardych narkotyków u pani Rausing. Wchodzili na bardzo ważną imprezę. Sprawa rozeszła się po kościach bo interweniował „książę Czarls”. Oboje małżonkowie poznali się w ośrodku odwykowym na narkomanów w  USA – i pobrali. W roku 2012 r. w domu Rausingów w Belgravii znaleziono ciało Evy Rausing w stanie „rozkładu”, ale za to „napakowane narkotykami”. Wedle oświadczeń Scotland Yardu ciało Evy Rausing leżało po śmierci TYDZIEŃ ALBO DŁUŻEJ!!!!

Tak więc, pani Sigrid Rausing poświęca czas „na nas”, w specyficzny zresztą sposób, natomiast jej szwagierka w niedalekim mieszkaniu w Londynie – leżała sobie cichutko w charakterze zimnego trupa i nikt z rodziny nie zainteresował się tym faktem, mimo wiedzy, że jej mąż Hans Christian, jest, mówiąc otwartym tekstem, „lekko walnięty” po tych narkotykach. Co łatwo rozpoznać na szokujących zdjęciach w Internecie. I ktoś powinien tam czasem zajrzeć.  Hans Christian został aresztowany i coś tam „dostał w zawieszeniu”. Po czym ożenił się z córką lorda.

 

PS. Mówimy o Wandzie Nowickiej, kandydatce na urząd Prezydenta Państwa Polskiego.

PS2. Eva Rausing –Kemeny, zmarła w niejasnych okolicznościach około 7 lipca 2012 r. szwagierka Sigrid Rausing , przekazała w 2011 r. szwedzkiej prokuraturze informacje, jakie otrzymała w sprawie okoliczności śmierci premiera Szwecji Olofa Palme w 1986 r. (śledztwo umorzone). Potwierdził to Scotland Yard.

http://wallencpa.com/blog/2014/01/01/a-rausing-is-a-rausing-is-a-rausing/

http://variety.com/2001/biz/news/miramax-sues-over-remake-rights-1117801205/

http://phoenixfilm.com/about/

http://www.theguardian.com/books/2006/jun/14/society

http://www.theguardian.com/uk/2002/apr/11/politics.economy

http://www.datalog.co.uk/browse/detail.php/CompanyNumber/01642045/CompanyName/GRANTA+PUBLICATION

http://www.datalog.co.uk/browse/detail.php/CompanyNumber/06073901/CompanyName/GRANTA+HOLDINGS+LIMITED

http://www.datalog.co.uk/browse/detail.php/CompanyNumber/02982111/CompanyName/PORTOBELLO+BOOKS+LIMITED

http://manager.money.pl/krs/phoenix-film-poland-spolka-z-ograniczona-odpowiedzialnoscia,306803.html

http://www.firmendb.de/firmen/7090001.php

http://companycheck.co.uk/search/results?SearchCompaniesForm[name]=portobello+pictures+limited&yt5=

http://www.theguardian.com/uk/2002/apr/11/politics.economy

http://www.astra.org.pl/pdf/bulletin/issues/28_issue.htm

http://en.wikipedia.org/wiki/Eva_Rausing

 

 

Ciekawski, prowincjonalny wielbiciel starych kryminałów.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (61)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo