Uczyciele i nauczyciele

Na początek definicje:

Nauczyciel – osoba ludzka, która całym sobą angażuje się w zawód, który wykonuje, odznacza się wysoką kulturą osobistą, potrafi obiektywnie oceniać postępy uczniów, permanentnie się dokształca i nie boi się nowych wyzwań, jest równocześnie wymagająca jak i wyrozumiała w stosunku do uczniów, swój zawód traktuje jak misję. Uczy by nauczyć. Uczy samodzielnego myślenia.

Uczyciel – występuje chyba w przeważającej części w Polsce, od stażysty po profesora prezydenckiego, nie przejmuje się tym co robi, ważne jest by wyszła wcześniej z pracy, uczniów traktuje jak debili, nie ma w sobie pasji, którą mogłaby zaszczepić uczniów. Uczy by uczyć. o myśleniu często mowy nie ma.

2.   W jakim stosunku występuje uczyciel do nauczyciela w Polsce tego nie wiem. Ale tych pierwszych prawdopodobnie jest o wiele więcej od nauczycieli. Po pierwsze, pokolenie nauczycieli, które wychowywało się w PRL-u miało jeszcze kontakt z ludźmi, którzy żyli w czasach międzywojnia. To oni zaszczepili pewne standardy, które niektórzy z nas mięli okazję przyswoić sobie jako własne. Mimo PRL-u nie wtapiali się w masę i potrafili wpłynąć na młode umysły chłonne czegoś więcej niż „oficjalno-partyjna” wersja nauki.

3.DzDziś strajk uczycieli. Najbardziej krewcy w Warszawie będą trzymać sztandary czerwonej ZNP. Będą oczekiwać od premiera podwyżek, takich jak pielęgniarki, górnicy. Kanapek na pewno nie będzie, bo Lechu Kaczyński wydał wszystko i teraz nawet HGW nie ma dla siebie , nie mówiąc już o poczęstowaniu uczycieli.

4.Sytuacja uczycieli jednak naprawdę jest kiepska. Oczekuje się od nich pracy, wytężenia umysłu, odzywania się do debili i próby wtłoczenia im podstawowych informacji. A nie daj Boże trzeba ich nauczyć jeszcze rozwiązywania testów. Myślenie przyjdzie samo. Pocieszające jest, że ulgą był genialny wniosek Rzecznika Praw Dziecka, który zastanawiał się czy debile czasem nie za dużo mają zadawanych lekcji.

5. NNajlepszym wyjściem dla Rządu będzie to, by do strajkujących wyszedł aparatczyk ZSL Pawlak i powiedział do uczycieli spieprzajcie dziady. Tylko jest bardzo nie pijarowskie bo przeca to podopieczni uczycieli utopili Giertycha w worze w jednym z polskich jezior. Czy nie przypomina to Państwu jakichś metod działań?

Na Na koniec chciałbym zaznaczyć, że miałem ten zaszczyt i honor trafiać od podstawówki aż do końca studiów na osoby, które odznaczały się wysoką kulturą osobistą i były nie raz zaszczuwane przez szaraków-uczycieli. Było to przykre. Pokazało mi to, że nawet w latach 90’ i w XXI wieku PRL jeszcze rządzi. Tusku! Stalowy Jarosław nie poradził sobie z betoniarskim pielęgniarstwem to może ty dasz radę miłością zawalczyć z czerwonym uczycielstwem? Trzymam za ciebie kciuki.

PS zapraszam do wzięcia udziału w sondzie obok --> Paliwoda czy Sadurski?