Lancia prezesa Niku prof. Waldemara Pańki. Daewoo Espero komendanta głównego policji Marka Papały. Helikopter premiera Leszka Millera, Casa generała Andrzejewskiego. Tupolew generałów i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. BMW prezydenta Andrzeja Dudy.
Te wypadki mają ze soba wiele wspólnego. Jeżeli przyjąć, że wszystko to były zamachy to dokładnie co trzeci się nie powiódł . Czyli zamach na Leszka Millera i zamach na prezydenta Dude.
Premier Miller zagadywany przez dziennikarza w szpitalu co sądzi o pilocie ,któremu postawiono zarzuty spowodowania wypadku z uśmiechem odrzekł ,ze "a ja wiem ,że on mi zycie uratował. "Dając tym samym znać ,ze wie ,że to był zamach i tylko kunszt pilota pozwolił mu ujść z życiem. Być może kunszt kierowcy BMW ocalił ,zycie prezydencie Dudzie .( Tak twierdzi ojciec prezydenta )
Najbardziej do wypadku prezydenta Andrzeja Dudy podobny jest wypadek prezesa Pańki jaki miał miejsce na trasie z Warszawy do Katowic, 7 października 1991 roku
Tak opisuje ten wypadek Polityka :
„Po zderzeniu rządowa lancia rozpadła się na pół. Kierowca i siedząca na przednim siedzeniu żona prof. Pańki wyszli z tego niemal bez szwanku. Drugą część samochodu okręciło parę razy i zniosło kilkadziesiąt metrów dalej. Podróżujący z tyłu Pańko i dyrektor Biura Informacyjnego Kancelarii Sejmu Janusz Zaporowski zginęli. Zginął także pasażer bmw, które uderzyło w bok lancii, a kierowca został ciężko ranny. Już podczas pierwszych oględzin ustalono wstępną wersję wydarzeń: kierowca lancii gwałtownie zjechał na lewy pas, stracił panowanie nad samochodem, przejechał pas zieleni i zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka bmw.”
Fragment artyku;u z: http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/1631229,1,kulisy-smierci-prezesa-nik.read
Inny cytat:
„Wypadek przeżył kierowca prof. Pańki. Jednak w stosunkowo krótkim czasie nie żyli dwaj policjanci, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce wypadku. Utonęli. Zmarli też dwaj pracownicy NIK-u zaangażowani w wykrycie największej afery III RP –nieprawidłowości związanych z handlowaniem polskim długiem. Pieniądze z Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego trafiały na prywatne konta. „
Czytaj więcej: http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/1010567,profesor-prawa-walerian-panko-prezes-nik-zginal-tragicznie-22-lata-temu-zdjecia,id,t.html
Zarówno kierowca Pańki jak i jego zona zeznawali ,że słyszeli huk ( wybuch) ,a potem samochód zjechał na przeciwległy pas ruchu.
Podobnie opisuje obecne zdarzenie prezydent Duda:
„Był wystrzał, był huk, wszyscy go słyszeliśmy. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Jak państwo widzicie, jestem cały i zdrowy. Sprawa będzie badana przez ekspertów. Jak sądzę, mam nadzieję, że zostanie zbadana porządnie i wnikliwie, bo taka rzecz się nie powinna zdarzyć - powiedział dziennikarzom prezydent, który przyjechał do Istebnej na narty.”
http://www.fakt.pl/politycy/prezydent-duda-dziekuje-kierowcy-za-ocalenie-zycia,artykuly,615922.html
Dziwnie wygląda ten wybuch opony. Na ogół rozrywa się bok opony. Tutaj na jezdni lezy oderwany bieżnik tak to wygląda rys 4. Na boku opony nie widać uszkodzeń za to siła wybuchu odgieła prawy tylny błotnik do tyłu rys1 ,1a i 2 To odgięcie częściowo mogło być spowodowane przez zjechanie do rowu i zaczepienie o cos, ale na poboczu nie ma żadnych sladów wskazujących na taka sytuacje. Więc smiało mozna powiedzieć ,że wybuch był od koła do tyłu
Jest cały szereg filmów na TVN 24
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/pekla-opona-w-limuzynie-prezydenta-dudy,624745.html
Opona rozleciała się kompletnie
W filmiku zatytułowanym: ( prezydent Duda dla faktów)
Prezydent Duda ważny świadek zajścia mówi:
- Kierowca zachował się przytomnie i super fachowo
- nie uderzyliśmy ,ani w barierkę ani w samochody jadące na pasie obok
- auto wpadło w taki poślizg i zsunęliśmy się do rowu
- specjalne auto limuzyna teoretycznie taka sytuacja nie powinna się zdarzyć.
- opona rozleciała się kompletnie
- muszą byc przeprowadzone rutynowe badania.
Jeżeli opona rozleciała sie kompletnie to to co widać na rys. 1 ,1a, 2 wokól prawego tylnego koła to jest plastikowa wkładka umozliwiającaa dlaszą jazdę patrz rys.3
W filmiku pt: „ albo była niewłaściwa opona albo kierowca złapał pobocze”
Agent Dziewulski mówi
-kierowca mógł złapać pobocze lewymi kołami, następnie korygował ostrym manewrem tor jazdy, samochód postawiło w poprzek jezdni, to nie jest samochód ,który jest kontrolowany, a jak jeszcze hamulce ssą naciśnięte ,to żadna opona nie pomoże ta opona zostaje zdarta w gruncie rzeczy do praktycznej możliwości ujścia z niej powietrza.
Dziewulski zapomniał ,że główny świadek mówi o strzale i huku i dopiero manewrach na droze zakończonych zsunięciem się do rowu.
Wczoraj gen. Janicki już usiłował sugerować niewłaściwą prędkość i niewłaściwe szkolenie.
Ten człowiek nie ma wstydu . Przypomnijmy został generałem jak wyszło na jaw ,że jego podwładny niewłaściwie przeprowadził kontrole pirotechniczną Tupolewa i zginęły wszyscy obecni na pokładzie. Pies nie wszedł do jednej z ładowni bo nie było drabiny. Był za to ogłoszony alarm antyterrorystyczny.
Marek Magierowski z kancelarii prezydenta w filmiku (opona była nowa na gwarancji) zapewnia ,że opona była nowa na gwarancji. No właśnie . Wybuchnęła bardzo dziwnie. Zdaniem wielu specjalistów samochód tez dziwnie się zachował jak na uszkodzenie opony.Koła w takich pancernych limuzynach maja dodatkowe wkładki ,które umożliwiają jazde poprzestrzeleniu opony rys.3
Wkładka zmniejsza tez ilość sprężonego powietrza w oponie ,a wiec minimalizuje energię napompowanej opony i siłe ewentualnego wybuchu.
Jest pytanie ,czy taka opona może w ten sposób wybuchnąć ,żeby tak uszkodzić błotnik jak na rys.1, 1a, 2
Co chciało ukryc TVN
Ciekawy jest filmik: „Na ulicy leżały resztki opony nagranie z A4„
Widać na nim fragmenty opony rys.4 i 4a i ślady na poboczu. W 4 sekundzie nagle film przeskakuje do przodu. Pewnych fragmentów jezdni nie widać. Kto to ocenzurował??
W innym filmiku z TVNu : „politycy o wypadku prezydenta” widać trochę więcej drogi wyciętej z poprzedniego filmu, ale jeszcze nie wszystko. Widac np. rys.5 i 5a coś żółtego co wpadło w uskok technologiczny na krawężniku przy autostradzie:
Niestety nie widać co to może być?
Posumowanie.
Po wszystkich oficjalnych kłamstwach jakimi karmiły nas media, służby i władze choćby tylko w przypadku Smoleńska nie chce mi się wierzyć ,że opona na gwarancji nagle pęka w dziwny sposób tak sobie na autostradzie na prostej drodze i to opona najbliższa miejscu ,które zajmował prezydent.
Oczywiście kto chce niech wierzy , w oficjalne bajeczki ,że Papałę zabił przypadkowy złodziej , Lepper sam się powiesił w Smoleńsku był Cfit i żadnych wybuchów, Casę pilotował pijany generał, a opony w BMW najchętniej pękają ,gdy w pobliżu siedzi prezydent RP, pod warunkiem ,że są na gwarancji.
-------------------------------------
Uzupełnienia:
Dzisiaj (08-03-2016) pokaząły się lepsze zdjecia rozerwanej opony np
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/56,114871,19733678,tak-wyglada-rozerwana-opona-prezydenckiego-bmw-wiadomosci,,1.html
Notkę uzupełniłem o niektóre z nich.. Wyjasniło sie ,ze prawie cały bieznik został zdarty ( njapierw pękł) ,a to co widac było na pierwszych zdjećiach to wzmocniony bok opony i plastikowa wkładka na której jechał przez ostatnie metry.
Na zdjeciach widac zerwane grube elemnty konstrukcji samochodu co budzi podejrzenia, oraz ślad osmolenia blisko koła co tez budzi podejrzenia.
Podobne wypadki zdarzają się ostatnie zdjecie ferrari, z wybuchnietą oponą przy prędkosci 190km/h
Inne tematy w dziale Polityka